McLaren MCL36 - Bez zakłóceń
Drugi tydzień odsłon nowych maszyn Formuły 1 dobiegł końca, przez weekend będzie spokojnie i kolejne nowości zobaczymy w poniedziałek. Trzecim i ostatnim zespołem, który zdecydował się na premierę w tym tygodniu był McLaren. Brytyjska drużyna z nowozelandzkimi korzeniami ujawniła dziś wieczorem bolid o oznaczeniu MCL36.
McLaren już w trakcie zeszłorocznego sezonu miał więcej pracy, niż inni w związku z zakończeniem współpracy z Renaultem i przesiatką na jednostki napędowe Mercedesa. W tym roku przed każdym zespołem stoi zadanie zaprojektowania zupełnie nowych maszyn. Rewolucyjne zmiany w przepisach oznaczają zupełnie nową koncepcję aerodynamiczną z powrotem do efektu przypowierzchniowego, zwiększenie minimalnej masy z 752 do 795 kilogramów, nowe ogumienie Pirelli na 18-calowych felgach w miejscu 13-calowych oraz nowe paliwa z 10-procentową zawartością etanolu. Przy tak wielkich zmianach można się spodziewać, że niektórym zespołom opanowanie wszystkich nowości zajmie znacznie dłużej, niż pozostałym. W której grupie znajdzie się McLaren? Z prognozami w ramach odpowiedzi na tego typu pytania musimy poczekać do właściwego sezonu, który ma rozpocząć się 20 marca od wyścigu w Bahrajnie i obejmować rekordową liczbę dwudziestu trzech grand prix.
Nieprzerwanie od 2014 roku w mistrzostwach świata Formuły 1 obowiązują hybrydowe układy napędowe ze spalinowymi, podwójnie turbodoładowanymi silkami V6 o pojemności 1,6 litra, którym towarzyszą układy odzyskiwania energii kinetycznej z hamowania i cieplnej z układu wydechowego. W tym roku rozwój silników zostanie zamrożony i obecne jednostki pozostaną w użyciu do końca sezonu 2025. McLaren po raz drugi z rzędu będzie wykorzystywał przeszło 1000-konne układy napędowe od Mercedesa, który obok własnego zespołu zaopatruje również Aston Martina i Williamsa. McLaren pochwalił się pierwszym odpaleniem silnika Mercedes-AMG F1 M13 E Performance dla MCL36 pod koniec stycznia. Samochód, który odsłonięto dziś w McLaren Technology Centre jest tylko pokazową makietą i nie jeździ, a prawdziwy MCL36 przejdzie jeszcze przed pierwszym startem liczne modernizacje.
W barwach McLarena zostają: na czwarty sezon z rzędu 22-letni Lando Norris z Wielkiej Brytanii, który niedawno przedłużył kontrakt z zespołem do końca sezonu 2025, i na drugi sezon z rzędu 32-letni Daniel Ricciardo z Australii. Norris zadebiutował w Formule 1 w McLarenie w roku 2019 po zdobyciu mistrzowskiego tytułu w europejskiej Formule 3 i drugiego miejsca w Formule 2. W ubiegłym roku cztery razy stawał na podium i uplasował się na miejscu szóstym w klasyfikacji generalnej kierowców. Ricciardo pojawił się w Formule 1 w połowie sezonu 2011 w zespole Hispania Racing, a później jeździł w Toro Rosso, Red Bullu i Renaulcie. W swojej karierze wygrał w ośmiu grand prix i 32 razy stawał na podium. Zeszłoroczny sezon zakończył na jednej wygranej i ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej kierowców. McLaren zakończył sezon 2021 na miejscu czwartym wśród konstruktorów.
Aktualizacja 12.03.2022 / Nowe regulacje techniczne, a razem z nimi większe i cięższe felgi oraz ogumienie, a także nowe elementy konstrukcyjne poprawiające bezpieczeństwo sprawiły, że większość zespołów miała problemy z utrzymaniem jak najniższej masy samochodu i zbliżeniem się do limitu minimum 795 kilogramów. W związku z tym w ostatnich dniach zdecydowano, że limit zostanie podniesiony o trzy kilogramy, do 798 kilogramów, choć niektóre zespoły miały opowiadać się za jeszcze większą zmianą, sięgającą nawet kilkunastu kilogramów. To kolejna tego typu zmiana w regulacjach na rok 2022 od ich początku (pierwsza wersja zakładała minimalną masę - nie wliczając paliwa - na poziomie 775 kilogramów, później 790, 792 i 795). Masa kierowcy razem z fotelem i sprzętem została ustalona na minimum 80 kilogramów.
Źródło/zdjęcia: McLaren Racing McLaren MCL36 na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum