Aktualności
17.05.2022

Lamborghini LMDh Krok wyżej

Spekulacje na temat dołączenia Lamborghini do długodystansowych, wyścigowych mistrzostw świata z maszyną najwyższego szczebla dobiegły końca. Włoska marka ogłosiła dzisiaj, że w ramach oddziału Squadra Corse pracuje już nad zupełnie nowym prototypem klasy Le Mans Daytona h, który ma być gotowy na sezon 2024!

Dotychczasowa działalność Lamborghini Squadra Corse, oddziału sportów samochodowych działającego oficjalnie od 2013 roku, opierała się o samochody klasy GT: wyścigowe modele na potrzeby markowego pucharu, ścigacze klasy GT3 dla klientów z całego świata oraz projekty specjalne, budowane na indywidualne zamówienia. Największym sukcesem marki były trzy wygrane z rzędu w klasie GTD w 24-godzinnym wyścigu Daytona w latach 2018-2020. Zupełnie nowy projekt klasy Le Mans Daytona h będzie pierwszą wyprawą Lamborghini do najwyższej klasy długodystansowych prototypów. W mistrzostwach świata World Endurance Championship maszyny tego typu będą tworzyć grupę Hypercar, do której należą również prototypy klasy Le Mans Hypercar (obecnie z takimi prototypami startuje Toyota i Glickenhaus, jeszcze w tym roku ma zadebiutować Peugeot, a w przyszłym do walki ma dołączyć Ferrari).

Zdjęcie Lamborghini LMDh

LMDh mają być z założenia mniej kosztowną opcją w porównaniu do LMH: standardowe podwozia od jednego z czterech licencjonowanych producentów plus standardowe elementy hybrydowych układów napędowych. Podwozia dla LMDh dostarcza Dallara, Ligier, Multimatic oraz Oreca, akumulatory pochodzą od Williamsa, silnik elektryczny i przetwornica od Boscha, a skrzynia biegów od Xtrac. W rękach każdego z producentów pozostaje przede wszystkich projekt karoserii oraz wybór silnika spalinowego. Prototypy LMDh ograniczone są do 680 koni mechanicznych i napędu tylko tylnej osi, a ich masę minimalną ustalono na 1030 kilogramów (LMH z kolei mogą korzystać między innymi z hybrydowych układów napędowych wszystkich czterech kół, na które postawiła Toyota i Peugeot). Osiągi między prototypami różnych klas różnych producentów wyrównywane są przed regulacje Balance Of Performance (zmiana masy minimalnej, mocy maksymalnej, stopnia wykorzystania napędu przedniej osi, limit energetyczny).

Zdjęcie Lamborghini Huracan GT3

Lamborghini jest już trzecią marką z grupy Volkswagena, która zadeklarowała dołączenie do LMDh. Pierwsze dwie to Porsche oraz Audi, które mają korzystać z podwozi Multimatic oraz silników V8 (prototyp Porsche już jeździ, wokół projektu Audi krążą coraz większe wątpliwości, a na sezon 2026 obie marki planują wejście do Formuły 1 w roli producentów silników). Lamborghini ma pójść własną drogą: nieoficjalnie mówi się o połączeniu sił z Ligierem i zupełnie nowym silniku spalinowym. Debiut LMDh włoskiej marki planowany jest na sezon 2024 w World Endurance Championship, a także w północnoamerykańskiej serii SportsCar Championship. Oprócz wspominanych już marek nad nowymi prototypami pracuje również Vanwall (LMH przygotowywane przez ekipę ByKolles), BMW (LMDh na podwoziu Dallara), Cadillac (LMDh na podwoziu Dallara), Acura (LMDh na podwoziu Oraca) oraz Alpine (LMDh na podwoziu Oreca). Nieoficjalnie mówi się też, że na sezon 2023 nowe LMH przygotowuje Toyota, która ma być rozsczarowana swoją obecną konstrukcją.

Aktualizacja 07.06.2022 / Zgodnie z oczekiwaniami swoje zaangażowanie w program LMDh marki Lamborghini potwierdziło francuskie Ligier Automotive (do końca 2018 roku działające jako Onroak Automotive), które dostarczy podwozie, a także karoserię. To pierwszy projekt LMDh, w który został wciągnięty Ligier, ale nie pierwszy projekt nowej ery wyścigów długodystansowych na tak wysokim szczeblu, w który zaangażowała się firma. Już wcześniej Ligier pracował nad samochodem klasy Le Mans Hypercar. Nad jakim konkretnie? Był nim Peugeot 9X8, który ma wystartować w swoim pierwszym wyścigu już w lipcu.

Skomentuj na forumUdostępnij