Aktualności
20.08.2022

Lamborghini Urus Performante Systematyczna nauka

Urus, który wprowadził Lamborghini na zupełnie nowe tereny i pozwolił na osiągnięcie rekordowych wyników sprzedaży, ma już prawie pięć lat. W tym czasie włoskiemu SUV'owi o bojowym charakterze przybyło rywali, którzy po części mogli odebrać mu pewność siebie. Aby wszystko wróciło do normy przygotowano nową wersję - oto Urus Performante.

Urus jako koncept został pokazany światu już w wiosną 2012 roku, kiedy to zapowiadany był jako prawie pięciometrowy SUV o mocy okrągłych 600 koni mechanicznych. W grudniu 2017 roku zadebiutowała 650-konna wersja seryjna, która zwiększyła sprzedaż samochodów Lamborghini kilkukrotnie. W czerwcu tego roku fabrykę włoskiej marki opuścił egzemplarz numer 20000! W tym tygodniu podczas kalifornijskiego The Quail, A Motorsports Gathering zadebiutował Urus dla bardziej wymagających - Urus w specyfikacji Performante. To maszyna nastawiona na sportową jazdę, jazdę po torach wyścigowych i bezdrożach oraz... bicie rekordów.

Zdjęcie Lamborghini Urus Performante

Już na kilkanaście dni przed debiutem zamaskowany Urus Performante został przedstawiony jako nowy rekordzista wspinaczki na słynny szczyt Pikes Peak wśród drogowych SUV'ów. Górską trasę o długości około dwudziestu kilometrów pokonano w czasie dziesięciu minut i 32,064 sekundy, co oznaczało poprawę rekordu Bentley'a Bentaygi z 2018 roku o prawie osiemnaście sekund. Performante jest niższy, szerszy, dłuższy, lżejszy i mocniejszy od zwykłego Urusa. Nowy body kit oraz obniżone o 20 milimetrów zawieszenie wpływają pozytywnie na jego aerodynamikę, większe wloty powietrza zapewniają wydajniejsze chłodzenie jednostki napędowej, a nowe wrażenia dźwiękowe zapewnia tytanowy wydech Akrapovica w standardzie.

Zdjęcie Lamborghini Urus Performante

Maksymalna moc podwójnie turbodoładowanego silnika V8 o pojemności czterech litrów została zwiększona z 650 do 666 koni mechanicznych. Maksymalny moment obrotowy zatrzymano na poziomie 850 niutonometrów. Jednocześnie masę przeszło dwutonowego samochodu obniżono o 47 kilogramów. Napęd przenoszony jest stale na wszystkie cztery koła w układzie z nowym mechanizmem różnicowym i kilkoma trybami jazdy, w tym nowym Rally, który został zaprogramowany z myślą o luźnych nawierzchniach. Osiągi: sprint od zera do setki w 3,3 sekundy i prędkość maksymalna 306 kilometrów na godzinę. Pierwsze sztuki trafią do właścicieli jeszcze w tym roku. Cena kontynentalna: około 218 tysięcy euro (obecnie to równowartość około 1,05 miliona złotych).

Skomentuj na forumUdostępnij