Aktualności
01.11.2022

Grand Prix Meksyku Czternasta wygrana

Mistrzostwa świata Formuły 1, w których rozstrzygnęła się już walka o tytuły mistrzowskie wśród kierowców i konstruktorów, przeniosły się w ostatnich dniach z Ameryki Północnej do Południowej, gdzie zostaną kilka tygodni. Pierwszy tydzień pobytu w tej części świata upłynął pod znakiem niedzielnego Grand Prix Meksyku.

Niedzielny wyścig na 4,3-kilometrowym torze Autodromo Hermanos Rodriguez był dwudziestą z dwudziestu dwóch rund mistrzostw świata w tym roku. Na kilka dni przed wyścigiem rozstrzygnęła się kwestia przekroczenia przez Red Bulla, tegorocznych mistrzów świata, limitów budżetowych za miniony sezon. Śledztwo FIA wykazało, że zespół przekroczył limit minimalnie i spotka się z niewielkim wymiarem kary. W ramach ugody na Red Bulla nałożono grzywnę w wysokości kilku milionów euro i skrócono czas, jakim zespół będzie dysponował w zakresie prac w tunelu aerodynamicznym i symulacji CFD (Computional Fluid Dynamics). To ostatnie powinno przełożyć się na formę bolidu zespołu w sezonach 2023 i 2024: Red Bull kalkuluje, że może w ten sposób stracić maksymalnie 0,5 sekundy na okrążeniu. Jaki będzie rzeczywisty efekt nałożonej kary - czas pokaże. Nowe regulacje finansowe, ale tylko jeśli chodzi o procedury, złamał również Aston Martin, na którego nałożono grzywnę kilkuset tysięcy euro.

Zdjęcie Grand Prix Meksyku

W pierwszych treningach ponownie oglądaliśmy kierowców rezerwowych i testowych, a druga sesja upłynęła pod znakiem testów przyszłorocznych opon Pirelli. Podczas FP1 w Haasie zasiadł 26-letni Pietro Fittipaldi z Brazylii, w Alpine po raz pierwszy pojawił się 19-letni Jack Doohan z Australii, w Mercedesie pokazał się Nyck De Vries, który w przyszłym roku będzie jeździł dla AlphaTauri, w Williamsie drugi weekend z rzędu jeździł 21-letni Logan Sargeant z USA, a AlphaTauri ponownie wpuściło do swojej maszyny 20-letniego Liama Lawsona z Nowej Zelandii. W pierwszych treningach najszybsi byli kierowcy Ferrari: Leclerc przed Sainzem, a za nimi Perez w Red Bullu. Drugą sesję otwierał Russell w Mercedesie, za którym znaleźli się Tsunoda w AlphaTauri i Ocon w Alpine (większość kierowców testowała w tym czasie nowe ogumienie na sezon 2023). W trzeciej i ostatniej sesji treningowej formą zabłysnęły Mercedesy, które były znacznie szybsze od rywali. Najlepsze okrążenie wykręcił Hamilton, za którym uplasował się Russell w drugim Mercedesie i Verstappen w Red Bullu.

Zdjęcie Grand Prix Meksyku

W trakcie treningów nie brakowało incydentów, które spowodowały przerwanie jazd. W pierwszej sesji zawiódł układ hamulcowy w Williamsie prowadzonym przez Sargeanta, silnik w Haasie prowadzonym przez Fittipaldi'ego i skrzynia biegów w Alfie Romeo, którą jechał Zhou. W drugiej sesji Leclerc rozbił swoje Ferrari na barierkach, a Zhou po raz kolejny musiał przerwać rozgrzewkę po awarii swojego samochodu. Magnussen po wymianie silnika w Haasie ponad regulaminowe limity otrzymał karę cofnięcia o pięć pozycji na starcie. Drugim kierowcą z karą cofnięcia na starcie był Stroll. Kierowca Aston Martina został cofnięty o trzy pozycje w ramach kary za spowodowanie kolizji z Alonso w poprzednim wyścigu.

Zdjęcie Grand Prix Meksyku

Sobotnie kwalifikacje zakończyły się po pierwszej, kilkunastominutowej sesji dla obu zawodników Williamsa, obu zawodników Aston Martina oraz Schumachera w Haasie. Po Q2 odpadli obaj kierowcy AlphaTauri, Magnussen w Haasie, Ricciardo w McLarenie oraz Zhou w Alfie Romeo. Po trzech sesjach kwalifikacje z pole position na swoim koncie opuścił Verstappen w Red Bullu (dziewiętnaste pole position w karierze, szóste w tym roku i pierwsze w Meksyku), tegoroczny mistrz świata w bolidzie tegorocznych mistrzów świata konstruktorów. Kolejne miejsca startowe zdobyli: Russell i Hamilton w Mercedesach, Perez w Red Bullu po problemach z elektroniką, Sainz w Ferrari, Bottas w Alfie Romeo, Leclerc w Ferrari, Norris w McLarenie oraz Alonso i Ocon w bolidach Alpine.

Zdjęcie Grand Prix Meksyku

Godzina 21:00 czasu polskiego. Start za kilka minut. Na pole position tegoroczny mistrz świata, za nim dwa Mercedesy, które dominowały przez poprzednie osiem lat, ale w tym roku nie wygrały jeszcze ani razu, czwarty pochodzący z metropolii Guadalajara Perez przed własną publicznością. Oba Red Bulle zaczynają na używanym ogumieniu soft, oba Mercedesy na nowym ogumieniu medium, obie sztuki Ferrari na używanych softach. Czerwone światła, zielone światła, wystartowali! Verstappen utrzymuje prowadzenie, Perez próbuje zaatakować kierowców Mercedesa i po pierwszych zakrętach wyprzedza Russella, drugi jest Hamilton. Na miejsce ósme spada Bottas. Przed nim jest Alonso i obaj kierowcy Ferrari. Na dziesiąte miejsca spada Norris, na ostatnie miejsca spadają oba Williamsy, z ostatniego miejsca na piętnaste przebija się Stroll.

Zdjęcie Grand Prix Meksyku

Okrążenie 5 z 71: prowadzi Verstappen, ale jego przewaga nad Hamiltonem nie rośnie powyżej 1,5 sekundy, trzeci ze stałą stratą niespełna trzech sekund do lidera jest Perez. Okrążenie 9: na miejsce dwunaste awansuje Ricciardo, na trzynaste spada Zhou. Okrążenie 13: Gasly wyprzedza Strolla i wskakuje na miejsce piętnaste, ale w trakcie manewru wypycha rywala poza granice toru. Hamilton trzyma się cały czas jakieś 1,5 sekundy za Verstappenem, Perez traci do lidera już ponad pięć sekund. Okrążenie 18: Gasly otrzymuje karę pięciu sekund za wypchnięcie Strolla, który chwilę później jako pierwszy zjeżdża na pit stop. Okrążenie 24: pit stop Pereza, postój na długie pięć sekund, przesiadka na ogumienie medium i powrót na tor na miejscu szóstym. Hamilton jest cały czas niecałe dwie sekundy za liderem, który ma coraz większe problemy z oponami. Okrążenie 25: pit stop Verstappena, postój na 2,5 sekundy, przesiadka na ogumienie medium i powrót na tor na miejscu trzecim, niecałą sekundę przed Sainzem.

Zdjęcie Grand Prix Meksyku

Okrążenie 27: Perez wyprzedza Leclerca i awansuje na miejsce piąte. Okrążenie 29: pit stop Leclerca, który spada na miejsce dwunaste. Okrążenie 30: pit stop Hamiltona, postój na 3,3 sekundy, przesiadka na ogumienie hard, które prawdopodobnie ma wystarczyć do końca wyścigu i powrót na tor na miejscu trzecim. Ogumienie zmienia również Sainz, którego postój trwa jakąś sekundę dłużej, niż normalnie. Hamilton traci do Verstappena prawie siedem sekund. Russell decyduje się na maksymalne wydłużenie stintu na ogumieniu medium i zakończenie wyścigu na softach po jednym pit stopie. Drugim kierowcą w pierwszej dziesiątce, który przesiada się na ogumienie hard jest Norris. Wyniki Hamiltona pokazują, że opony hard mogą być bardzo dobrym wyborem. Okrążenie 34: pit stop Russella, który zmienia plany i również zakłada ogumienie hard. Po powrocie na tor spada na miejsce czwarte. Na prowadzenie wraca Verstappen, który jest prawie siedem sekund przed Hamiltonem. Wygląda na to, że Mercedesy nie będą się już zatrzymywać, a Red Bulle w końcówce będą gonić za nimi po zmianie opon na soft.

Zdjęcie Grand Prix Meksyku

Na ogumieniu soft zostali na torze tylko dwaj kierowcy Aston Martina. W pierwszej dziesiątce nie zatrzymywali się jeszcze Alonso na miejscu piątym, Bottas na miejscu szóstym i Ricciardo na miejscu dziewiątym. Okrążenie 38: Sainz wyprzedza Bottasa i awansuje na miejsce szóste, miejsce dwunaste na rzecz Ocona traci Gasly, na miejsce trzynaste po wyprzedzeniu Tsunody awansuje Norris. Okrążenie 40: pit stopy Williamsa, Aston Martina i Haasa. Na pit stop zjeżdża również Bottas, który po założeniu kolejnego zestawu opon medium spada na miejsce dziesiąte. Alonso traci miejsce piąte na rzecz Sainza. Okrążenie 41: pis stop Alonso, przesiadka na ogumienie hard i powrót na tor na miejscu ósmym. Okrążenie 42: Bottasa pozycji w pierwszej dziesiątce pozbawia Ocon. Zarówno Hamilton, jak i Russell zgłaszają niezadowolenie z ogumienia hard, ale nastroje te mogą zmienić się pod koniec wyścigu. Okrążenie 46: pierwszą dziesiątkę po swoim pierwszym i jedynym pit stopie opuszcza Ricciardo, który spada na miejsce trzynaste. Przewaga Verstappena nad Hamiltonem przekracza już dziesięć sekund.

Zdjęcie Grand Prix Meksyku

Okrążenie 47: pierwszą dziesiątkę po swoim pierwszym i ostatnim pit stopie opuszcza Zhou, który spada na miejsce szesnaste. Do pierwszej dziesiątki wraca Norris. Okrążenie 51: kontakt Tsunody i Ricciardo! Ten pierwszy wylatuje poza tor i traci kilka pozycji z uszkodzonym bolidem, który od razu pojawia się u mechaników na oględziny. Tsunoda nie wraca już na tor, a Ricciardo za spowodowanie kolizji dostaje karę doliczenia dziesięciu sekund. Okrążenie 54: o miejsca od trzynastego do piętnastego zacięcie walczą Gasly, Zhou i Vettel. Okrążenie 58: Ricciardo na ogumieniu soft podkręca tempo i po wyprzedzeniu Norrisa - na polecenie zespołu - oraz Bottasa jest dziewiąty, ale z 10-sekundową karą ma małe szanse na utrzymanie się w pierwszej dziesiątce, o ile nie przyspieszy i upora się z rywalami przed nim. Okrążenie 61: Ricciardo jest już przy obu kierowcach Alpine. Najpierw wyprzedza Alonso, a okrążenie później Ocona i awansuje na miejsce siódme. Ma jeszcze osiem okrążeń, aby zredukować efekty ciążącej na nim kary i zmieścić się w strefie punktowej.

Zdjęcie Grand Prix Meksyku

Okrążenie 63 z 71: Verstappen prowadzi z przewagą prawie trzynastu sekund nad Hamiltonem, trzeci jest Perez i ku rozczarowaniu Mercedesa nic nie wskazuje na to, aby którykolwiek z Red Bulli miał zatrzymywać się jeszcze raz. Okrążenie 65: Bottas spada na miejsce jedenaste, na dziesiąte awansuje Norris. Żółte flagi, wirtualny samochód bezpieczeństwa! Z wyścigu po awarii samochodu Alpine odpada Alonso, który w coraz gorszym humorze zajmował dziewiąte miejsce. Wszystko wskazuje na to, że Ricciardo straci tylko jedną pozycję... albo żadnej: Ocon jest ponad osiem sekund za nim, Norris prawie trzynaście. To bardzo dobre wiadomości dla McLarena, który walczy z Alpine o miejsce czwarte w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Okrążenie 69: na miejsce jedenaste awansuje Gasly, na dwunaste spada Albon. Gasly na ogumieniu soft traci niecałe dwie sekundy do Bottasa, który jedzie na ogumieniu hard. Przedostatnie okrążenie: pit stop Russella bez starty pozycji, Mercedes spróbuje ustanowić najszybsze okrążenie wyścigu.

Zdjęcie Grand Prix Meksyku

Tegoroczne Grand Prix Meksyku zakończyło się zwycięstwem Maxa Verstappena w bolidzie Red Bulla. Była to już czternasta wygrana kierowcy w tym sezonie - to nowy rekord w historii Formuły 1! Kolejne miejsca zajęli: Hamilton w Mercedesie, Perez w Red Bullu, Russell w Mercedesie (najszybsze okrążenie w wyścigu), Sainz i Leclerc w Ferrari, Ricciardo w McLarenie, Ocon w Alpine, Norris w McLarenie oraz Bottas w Alfie Romeo. Na dwa wyścigi przed końcem sezonu na miejsce drugie w klasyfikacji generalnej kierowców awansował Perez, na trzecie spadł Leclerc, na piąte awansował Hamilton, a na szóste spadł Sainz. W tabeli konstruktorów McLaren próbuje odrobić straty do Alpine na miejscu czwartym, o szóste miejsce walczą Alfa Romeo i Aston Martin, a o ósme rywalizuje Haas z AlphaTauri. Przedostatni wyścig sezonu, GP Brazylii, będzie miał miejsce trzynastego listopada.

Klasyfikacja generalna kierowców - top 5
Max Verstappen (Red Bull)416 pkt.
Sergio Perez (Red Bull)280 pkt.
Charles Leclerc (Ferrari)275 pkt.
George Russell (Mercedes-AMG)231 pkt.
Lewis Hamilton (Mercedes-AMG)216 pkt.
Klasyfikacja generalna zespołów - top 5
Red Bull696 pkt.
Ferrari487 pkt.
Mercedes-AMG447 pkt.
Alpine153 pkt.
McLaren146 pkt.
Skomentuj na forumUdostępnij