Aktualności
13.11.2023

Karma Kaveya Cel i możliwość

Karma Automotive szykuje się do światowej ekspansji z zupełnie nową, luksusową linią modelową, która miałaby w przyszłości reprezentować amerykańską kulturę w każdym zakątku kuli ziemskiej. Nowym projektem, który ma być pierwszym krokiem na drodze wielkich zmian, jest sportowe coupe o nazwie Kaveya.

Karma Automotive, należące do chińskiego Wanxiang, działa oficjalnie dopiero od prawie dziesięciu lat. Firma powstała na zgliszczach upadłego Fisker Automotive, po którym przejęła produkcję hybrydowej limuzyny (u Fiskera występowała ona pod imieniem Karma, u Karmy przeobraziła się w model Revero, a później serię GS, która doczekała się prototypowej wersji elektrycznej). W ciągu ostatnich lat zaprezentowano kilka konceptów, w tym przygotowane wspólnie z Pininfariną, ale żaden z nich nie był przeznaczony do produkcji seryjnej. Z najnowszym projektem, coupe Kaveya, ma być zupełnie inaczej. W pełni sprawny prototyp zadebiutował w miniony weekend podczas Wynn Concours w Las Vegas, gdzie ogłoszono również rozpoczęcie przyjmowania zamówień.

Zdjęcie Karma Kaveya

Coupe Kaveya ma być pierwszym, elektrycznym samochodem marki, który trafi do produkcji seryjnej. Maszyna bazuje na aluminiowej platformie z karoserią wykonaną z włókien węglowych i mierzy prawie 4,8 metra długości przy 272-centymetrowym rozstawie osi. Masa własna samochodu ma dochodzić aż do 2,4 tony. Kaveya ma być dostępna z napędem przenoszonym tylko na tylną oś o mocy około 540 koni mechanicznych oraz napędem wszystkich czterech kół. Najmocniejszy wariant ma legitymować się mocą prawie 1200 koni mechanicznych i maksymalnym momentem obrotowym w okolicach 1720 niutonometrów. Energia elektryczna będzie magazynowana w bateriach o pojemności 120 kilowatogodzin, które w zakresie 10-80% będzie można naładować w czasie około 45 minut. Prognozowane osiągi: od zera do setki w niecałe trzy sekundy, prędkość maksymalna około 290 km/h i zasięg ponad 400 kilometrów.

Zdjęcie Karma Kaveya

Keveya, pozycjonowana jako okręt flagowy Karmy, w wersji z napędem na tylną oś ma pojawić się na rynku pod koniec 2025 roku, a wersja z napędem obu osi ma wyjechać na drogi rok później. Już teraz, po wpłaceniu 10 tysięcy dolarów zaliczki, można rezerwować swoje miejsce w kolejce do kupna auta (produkcja modelu będzie ograniczona). Karma obiecuje, że od teraz co pół roku będzie przedstawiać kolejne nowości. Już w przyszłym roku mamy zobaczyć gruntownie zmodernizowaną limuzynę Revero z napędem hybrydowym oraz elektrycznego, tylnonapędowego sedana Gyesera o mocy dochodzącej do 600 koni mechanicznych. Za wygląd wszystkich nowych samochodów Karmy będzie odpowiadać zespół pod wodzą Michelle Christensen, która ma na swoim koncie między innymi prace nad ostatnią Hondą NSX.

Skomentuj na forumUdostępnij