Aktualności
23.11.2023

Abt R8 XGT Esencja istnienia

Miesiąc temu na torze Nürburgring Nordschleife przyłapano tajemnicze Audi, które wyglądało na wyścigowe R8 klasy GT2 z... drogowymi tablicami rejestracyjnymi. Z czym mieliśmy do czynienia? Już znamy odpowiedź: to dopuszczone do zwykłego ruchu XGT, najambitniejszy projekt w historii Abt Sportsline.

Abt Sportsline słynie od dekad z tuningu samochodów produkowanych przez Audi oraz startów w wyścigowej serii DTM (od 2000 roku wzięto udział w przeszło 300 wyścigach). Kilka lat temu firma zwróciła swoją uwagę na wyścigowe R8 LMS GT2 z pomysłem na... przystosowanie go do zwykłego ruchu drogowego! Nietypowy i bardzo wymagający projekt prowadzony był od dwóch lat, w ciągu których nad samochodem pracowali między innymi utytułowani kierowcy wyścigowi Abt i Audi. Dziś pierwsze XGT, bo tak właśnie nazwano wersję drogą, już jeździ i jest gotowe na zbieranie nazwisk na listę potencjalnych właścicieli. Abt Sportsline we współpracy z Scherer Sport zamierza zbudować w sumie 99 egzemplarzy.

Zdjęcie Abt R8 XGT

Z zewnątrz XGT nie różni się znacząco od wersji wyścigowej, którą Audi zbudowano na bazie modelu R8 Spider. W obu przypadkach mamy do czynienia z wentylowaną przednią maską, wentylowanymi nadkolami, wlotem powietrza nad dachem, dużym skrzydłem z tyłu, małymi otworami w bocznych szybach, klatką bezpieczeństwa i regulowanym ręcznie zawieszeniem. W wersji drogowej pojawiły się m.in. nowy układ paliwowy, regulowane elektryczne lusterka, klimatyzacja, kierunkowskazy, nowy wydech, hamulec ręczny, zamek centralny, kamera cofania, dodatkowe wygłuszenia, nowe elementy sterowania, fotel dla pasażera oraz nowe oprogramowanie diagnostyczne. Standardem będzie m.in. ogumienie Pirelli P Zero Trofeo R na 19-calowych felgach z przodu i 20-calowych z tyłu.

Zdjęcie Abt R8 XGT

XGT napędzane jest umieszczonym centralnie, wolnossącym silnikiem V10 o pojemności 5,2 litra, który wkrótce odejdzie do historii. Jednostka współpracuje z 7-stopniową skrzynią biegów S-Tronic, z którą w interakcję wchodzi wyłącznie tylna oś. Maksymalna moc dochodzi do 640 koni mechanicznych przy masie własnej około 1400 kilogramów - daje to przeszło 457 koni mechanicznych na tonę. Coupe może rozpędzić się maksymalnie do 310 kilometrów na godzinę, zależnie od ustawienia tylnego skrzydła. Każdy egzemplarz będzie budowany na indywidualne zamówienia z możliwością indywidualizacji. Cena za sztukę: 598 tysięcy euro, wliczając VAT (aktualnie to równowartość przeszło 2,6 miliona złotych).

Skomentuj na forumUdostępnij