Audi S3 - Szereg nowinek

Najmniejsze ze sportowych Audi przeszło wiosenną modernizację, którą zapowiadano od kilku miesięcy. Mowa o kompaktowym modelu S3, który będzie po raz kolejny dostępny w dwóch wersjach nadwoziowych: jako Sportback oraz trzybryłowa Limousine. W najnowszym wydaniu dostaniemy równe 333 koni mechanicznych.

Audi S3 obecnej, czwartej generacji zadebiutowało prawie cztery lata temu, kiedy to mogło pochwalić się mocą 310 koni mechanicznych i momentem obrotowym 400 niutonometrów, czyli... dokładnie takimi samymi parametrami, co ostatnia seria S3 trzeciej generacji. W tym roku zmodernizowane S3 idzie śladami poprzednika i w końcu może pochwalić się większą mocą. Dwulitrowy, czterocylindrowy silnik z turbodoładowaniem generuje teraz 333 koni mechanicznych oraz 420 niutonometrów - to o 23 KM oraz 20 Nm więcej, niż do tej pory. Maksymalny moment obrotowy dostępny jest już od 2,1 tysiąca obrotów na minutę. Napęd przenoszony jest stale na wszystkie cztery koła w przygotowanym na większą moc systemie Quattro z elektronicznie sterowanymi sprzęgłami wielotarczowymi na obu osiach, nowym układem Torque Splitter z tyłu oraz 7-biegową skrzynią S-Tronic.

Od strony wizualnej zmodernizowane S3 wyróżnia się przede wszystkim przeprojektowanym przodem z nową osłoną chłodnicy typu Singleframe i personalizowanymi światłami LED oraz Matrix LED (do wyboru są cztery różne konfiguracje), sportowym dyfuzorem oraz czterema końcówkami wydechu. W środki zmieniono różnego rodzaju detale, oświetlenie oraz wykończenie. Rozszerzono również zakres różnego rodzaju usług multimedialnych i firmowych aplikacji. Z większą mocą silnika idzie przeprojektowane zawieszenie, obniżone o 15 milimetrów względem zwykłego A3 (w opcji zawieszenie sportowe z adaptacyjnymi amortyzatorami), powiększone tarcze hamulcowe oraz opcji 19-calowych felg z zupełnie nowymi oponami firmy Falken.

Kierowcy S3 będą mieli jak zwykle kilka trybów jazdy do wyboru: auto, comfort, dynamic, individual, efficiency oraz dynamic plus. W tym ostatnim większość momentu obrotowego przenoszona jest na tylną oś, kontrola stabilizacji toru jazdy przechodzi w sportowy tryb pracy i interweniuje znacznie rzadziej, obroty silnika na biegu jałowym zostają podniesione z jedynie dwustu do 1,3 tysiąca obr/min, a skrzynia biegów wcześniej redukuje biegi na niższe. Sportowy kompakt ma rozpędzać się od zera do setki w 4,7 sekundy. Prędkość maksymalną ograniczono do 250 kilometrów na godzinę. Ceny modelu mają zaczynać się od 55,6 tysięcy euro (aktualnie to równowartość prawie 240 tysięcy złotych).