Aktualności

Bugatti Tourbillon Na wieczność

Zupełnie nowy rozdział w historii Bugatti otwiera Tourbillon, bezpośredni następca Chirona i pierwszy model marki od przeszło dwudziestu lat, który został opracowany właściwie od zera. Tourbillon pożegnał się z turbodoładowanym silnikiem W16 i przestawił się na jeszcze większe, wolnossące V16 w hybrydowym układzie napędowym.

Bugatti zakończył produkcję Chirona w maju tego roku na 500 egzemplarzach, z których ostatnie rodziły się w 1600-konnej specyfikacji Super Sport. Sam Chiron zastąpił słynnego Veyrona, który zadebiutował w 2005 roku z mocą 1001 koni mechanicznych i prędkością maksymalną aż 407 kilometrów na godzinę. Chiron zapisał się w historii między innymi przekroczeniem 300 mil na godzinę i rozpędzeniem się do rekordowych 490,5 km/h! Teraz Chirona zastępuje Tourbillon, model opracowany od podstaw według nowej filozofii, która nie pozwoliła na przejście na wyłączenie elektryczny układ napędowy. We współpracy z Cosworthem powstał zupełnie nowy, wolnossący silnik w układzie V16, a połączenie Bugatti Automobiles z chorwackim Rimac Automobili pozwoliło śmiało sięgnąć po dodatkowe trzy silniki elektryczne oraz zestaw akumulatorów, który zapewni satysfakcjonujący zasięg elektryczny.

Zdjęcie Bugatti Tourbillon

V16 w porównaniu do W16 urosło z ośmiu do 8,3 litra. Nowy silnik jest również znacznie dłuższy i węższy od swojego poprzednika, a 8-stopniowa skrzynia biegów DCT, z którą go połączono, została ulokowana z tyłu, a nie z przodu. Wszystko poprawiło rozkład masy, pozwoliło na lepsze zagospodarowanie przestrzeni w przedziale pasażerskim i rozbudowanie dyfuzora, który generuje większą część docisku aerodynamicznego. Samochód bazuje na lekkim szkielecie z włókien węglowych, a niektóre elementy, jak części zawieszenia, powstały na drodze druku 3D ze wsparciem algorytmów AI i przybrały organiczne kształty. W tunelu środkowym oraz za plecami kierowcy i pasażera ulokowano akumulatory o pojemności prawie 25 kilowatogodzin. Na przedniej osi zainstalowano dwa silniki elektryczne, a z tyłu do skrzyni biegów przypięto trzeci.

Zdjęcie Bugatti Tourbillon

Nazwę Tourbillon usprawiedliwia to co znajdziemy w środku. To analogowy zestaw wskaźników, opracowany i zbudowany we współpracy ze szwajcarskim producentem zegarów, który został umieszczony nieruchomo w nietypowo osadzonej kierownicy. Skomplikowany mechanizm powstał z około 600 elementów z tytanu, aluminium, szafirów i rubinów. Towarzyszy mu konsola środkowa z aluminium i szkła kryształowego, nad którą chowa się niewielki wyświetlacz dotykowy, który w spoczynku nie jest w ogóle widoczny. Nowa platforma pozwoliła na wygospodarowanie większego bagażnika z przodu, z myślą o którym zaprojektowano firmowy zestaw bagażowy. Standardem są węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe, adaptacyjne zawieszenie oraz ogumienie Pilot Cup Sport 2, które zostało zaprojektowane specjalnie dla Bugatti przez firmę Michelin. Na sucho Tourbillon ma ważyć niecałe dwie tony i być o kilka kilogramów lżejszy od swojego poprzednika.

Zdjęcie Bugatti Tourbillon

Wolnossące V16 kręci się do dziewięciu tysięcy obrotów na minutę i dostarcza 1000 koni mechanicznych oraz 900 niutonometrów. Każdy z silników elektrycznych generuje do 250 kW mocy, maksymalna moc systemowa sięga 1800 koni mechanicznych a moment obrotowy 2300 niutonometrów! Osiągi: od zera do 100 km/h w maksymalnie dwie sekundy, od zera do 200 km/h poniżej 5 sekund, od zera do 300 km/h poniżej 10 sekund i od zera do 400 km/h w niecałe 25 sekund! W próbie 0-400 km/h względem Chirona urwano prawie osiem sekund! Prędkość maksymalna ograniczona będzie do 380 km/h, a po skorzystaniu ze specjalnego kluczyka do 445 km/h. Bugatti zbuduje tylko 250 sztuk modelu Tourbillon, z których pierwsze mają wyjechać na drogi w 2026 roku (wcześniej w różnych częściach świata zobaczymy prototypy w ramach jazd testowych). Cena: co najmniej 3,8 miliona euro za sztukę plus podatki (obecnie to ponad 17 milionów złotych).

Skomentuj na forumUdostępnij