Maserati Quattroporte Grand Finale - Ostatnia sztuka V8

Historia spalinowych, widlastych ósemek Maserati dobiegła oficjalnie końca. Ostatni tego typu silnik wylądował w unikatowym egzemplarzu limuzyny Quattroporte, która została zbudowana na specjalne zamówienie kolekcjonera ze Stanów Zjednoczonych. Włoską maszynę nazwano wymownie Grand Finale - "wielki finał".

Widlaste ósemki były nieodłącznym elementem historii włoskiej marki od 1959 roku, kiedy to pojawił się grand tourer Maserati 5000 GT. Od tamtego czasu wyprodukowano przeszło sto tysięcy samochodów z tego typu jednostkami napędowymi. Pożegnane ze spalinowymi silnikami V8 zapowiedziano już rok temu, gdy przedstawiło limuzynę Ghibli 334 Ultima oraz SUV'a Levante V8 Ultima. Oba modele dysponowały mocą 580 koni mechanicznych, a ich produkcja była ograniczona do jedynie 103 egzemplarzy w obu przypadkach. Limitowane Ghibli weszło do sprzedaży jako najszybszy, seryjnie produkowany model Maserati w historii z prędkością maksymalną aż 334 kilometrów na godzinę! Pożegnalne edycje ominęły budowaną od 2013 roku limuzynę Quattroporte szóstej generacji, ale to właśnie Quattroporte przypadła rola ostatniego Maserati z silnikiem V8.

Finalne Quattroporte z widlastą ósemką pod maską zostało zamówione przez kolekcjonera z USA i nazwane Grand Finale. Auto zbudowano w ramach fabrycznego programu indywidualizacji Maserati Fuoriserie. Znaki szczególne? To między innymi węglowy body kit w błękitnym odcieniu Blu Nobile, zaciski hamulców ze szczotkowanego aluminium, numer identyfikacyjny 999999 umieszczony na przedniej szybie i drzwiach kierowcy, logotypy "Grand Finale" w środku oraz węglowa pokrywa jednostki napędowej, na której podpisały się osoby odpowiedzialne za budowę auta i silnika. Podwójnie turbodoładowane V8 o pojemności 3,8 litra dostarcza 580 koni mechanicznych oraz 730 niutonometrów, które mogą rozpędzić limuzynę od zera do setki w jakieś 4,5 sekundy.

Razem z Quattroporte Grand Finale w ręce właściciela oddano również unikatowe coupe MC20 Iris z umieszczonym centralnie, podwójnie turbodoładowanym V6 o mocy 630 koni mechanicznych. Po zakończeniu produkcji V8 na przyszłych właścicieli Maserati czekają jednostki 4-cylindrowe, widlaste szóstki, hybrydy oraz auta elektryczne. Marka cały czas pracuje nad elektryfikacją swojej całej oferty, co ma nastąpić już w przyszłym roku (już teraz do wzięcia są elektryczne GrandTurismo Folgore, GranCabrio Folgore i Grecale Folgore). Maserati utrzymuje, że do roku 2028 w ofercie pozostaną wyłącznie modele o napędzie elektrycznym, choć nastroje w Europie i na całym świecie nie są w tej kwestii takie jednoznaczne. To wszystko może zostać wkrótce przekreślone: grupa Stellantis poszukuje oszczędności, a marka Maserati miałaby być jedną z pierwszych w kolejce do sprzedaży.