Audi uznało, że w drugiej generacji R8 nie będzie ani widlastej ósemki ani ręcznej skrzyni biegów. Silnik V8 nie pasuje już do wizerunku modelu, a na manuala w pierwszej serii decydowała się tylko garstka klientów. Tym samym alternatywą dla spalinowego silnika V10 w nowym wydaniu R8 będzie coś zupełnie innego: elektryczne R8 E-Tron.
Na tegoroczną wystawę samochodową w Genewie, która kończy się w niedzielę, studenci turyńskiego Istituto Europeo di Design przygotowali kolejną wizję sportowego auta przyszłości, zbudowaną jako model w skali 1:1. To już jedenasty projekt tego typu z IED, który tym razem powstał we współpracy z magazynem "Quattroruote". Nazwano go Syrma.
Honda oferuje je od kilkunastu lat, Toyota niedawno rozpoczęła produkcję na większą skalę, w kolejce z własnymi pomysłami ustawiają się od dawna BMW, Audi czy Mercedes-Benz, a Elon Musk otwarcie nazywa je "głupimi" i uważa za ślepą uliczkę: samochody z ogniwami paliwowymi. W tych samych rejonach porusza się również liczące na małą rewolucję NanoFlowcell.
Radical Sportscars działa już od blisko osiemnastu lat, ale na salonie samochodowym w Genewie zjawiło się w tym roku po raz pierwszy. Marka stałym bywalcom torów wyścigowych nie musi się przedstawiać. Uwagę tych, którzy jeszcze o niej nie słyszeli zwraca przede wszystkim rekordami na Nordschleife. Nowe coupe RXC Turbo 500 już szykowane jest na pobicie kolejnego.
Jeden z najbardziej popularnych i najbardziej utytułowanych, współczesnych samochodów wyścigowych klasy GT3 przechodzi na zupełnie nową generację, wobec której oczekiwania są jeszcze większe. Mowa o eksportowym hicie Audi Motorsport, coupe R8 LMS, które debiutowało pod koniec 2008 roku. Następca jest już gotowy i tylko tygodnie dzielą go od pierwszych startów.
Hot hatche Renault Sport z członem Trophy w nazwie, czyli najbliżej związane z samochodami wyścigowymi, używanymi w markowych pucharach, mają już dziesięć lat. Pierwszym było 182-konne Clio z 2005 roku i najnowszym jest również Clio, które idzie w ślady zeszłorocznego Megane RS Trophy. Auto przyprawione pod każdym względem nazywa się Clio RS 220 Trophy.
Trudności, z jakimi Koenigsegg musiał zmierzyć się podczas prac nad ekstremalnym One:1 sprawiły, że liczba jego egzemplarzy nie przekroczy 10. Na lekcjach wyniesionych z obcowania z maszyną, w której stosunek mocy do masy wynosi jeden do jednego skorzysta Agera. Model, który pod taką nazwą ewoluuje od 2010 roku dostępny będzie w tym sezonie w nowej specyfikacji RS.
Już latem do salonów sprzedaży Skody trafi najmocniejsza i najszybsza Octavia w historii marki. I nie chodzi o nową odsłonę zwykłej Octavii RS, która już dwa lata temu osiągnęła pułap 220 koni mechanicznych. Mowa o nowej edycji specjalnej o oznaczeniu RS 230, która poza większą mocą i cieszącymi oko dodatkami wprowadza kilka istotnych nowości natury mechanicznej.
O sztuce budowania unikatowych, samochodowym karoserii na indywidualne zamówienia od blisko dekady nie można już mówić w kategoriach zapomnianej. Tylko takim działaniom dedykowany jest specjalny program Ferrari, specjały regularnie wypuszcza studio Zagato i za coraz więcej marek zabiera się Touring, w którego przypadku przyszła pora na grand tourera Ferrari.
Citroen już w czerwcu ubiegłego roku wydzielił ze swoich produktów oddzielną markę DS, zarezerwowaną dla najbardziej ekskluzywnych modeli, której ekspansję rozpoczęto od rynków azjatyckich. W minionym tygodniu DS Automobiles zadebiutowało oficjalnie na naszym kontynencie. Wydarzenie uświetniono... klasycznym Citroenem DS 21 po dawce eliksiru młodości.