Daimler to jedna z najstarszych marek samochodowych z Wielkiej Brytanii, której maszyny stały się z biegiem lat ulubieńcami elit, w tym rodziny królewskiej. Najwięksi smakosze Daimlera wychowali się na majestatycznym modelu Double Six. Jeden z jego najcenniejszych egzemplarzy będzie za kilka dni do kupienia.
Gdy w 1935 roku słabo radząca sobie firma Sunbeam-Talbot-Darracq twafiła pod władanie Antoine'a Lago, francuskiego kierowcy wyścigowego i konstruktora, opuszczanie bram jej fabryki przez poezję na czterech kołach było tylko kwestią czasu. Na jej wersy składały się m.in. modele T23 Teardrop Coupe.
Dziś gwiazdy kina wybierają masowo Toyotę Prius, a te chcące czegoś wyraźniejszego stawiają na Fiskera Karmę. O dawnych czasach, w których gustowały w wielkich limuzynach i kabrioletach przypomni nam za kilka dni otwarty model JN marki Duesenberg, który należał do samego Clarka Gable'a.
W 1959 roku Aston Martin odniósł swoje jedyne zwycięstwo w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Pierwszą maszyną na mecie był słynny DBR1, ale zanim doszło do jego budowy marka podejmowała wiele innych wysiłków. Jednym z nich był DB3S, który już za kilkanaście dni stanie przez opcją zmiany miejsca zamieszkania.
Już w przyszłym tygodniu na aukcjach w Pebble Beach pojawią się trzy zabytkowe modele Bugatti o wartościach wyrażanych sumami z sześcioma zerami, którym dla równowagi będzie towarzyszył całkiem nowy i prawie nie używany Veyron. Najcenniejszym samochodem w tej grupie będzie kabriolet serii Type 55.
Virgil Exner w końcówce swojej kariery i ostatnich latach pracy dla koncernu Chrysler zaprojektował jeden z najbardziej radykalnych i wyróżniających się pojazdów w swoim dorobku. Sportowego Plymoutha XNR. Już za kilka dni niezwykła maszyna stanie się obiektem pożądania kolekcjonerów.
Niewielki roadster RS 60 był odpowiedzią Porsche na konkurencję w końcówce lat pięćdziesiątych w klasie małych aut wyścigowych o pojemności 1,5 a potem 1,6 litra. Auto lubujące się w długich dystansach to do dnia dzisiejszego łakomy kąsek dla kolekcjonerów, szczególnie w egzemplarzach z wygranymi na koncie.
Słynny McLaren F1, którego następcę mamy zobaczyć najszybciej już jesienią, w 24-godzinnym wyścigu Le Mans wygrał tylko raz. Ale zrobił to od razu w swoim pierwszym starcie. Już za kilka dni jeden z egzemplarzy wyścigowego F1 GTR trafi po raz pierwszy na publiczną aukcję w słonecznej Kalifornii.
Samochody marki Horch należały w okresie międzywojennym do światowej czołówki maszyn pięknych i luksusowych. Po zniszczeniach drugiej wojny światowej firma nie podniosła się już na nogi, a jej najcenniejsze modele osiągają dziś ceny kilkudziesięciu milionów złotych. Jeden z nich to zjawiskowy 853A Special Roadster.
Ponad 4 i pół roku temu na wystawie w Genewie na stoisku ItalDesign obok nowego konceptu Quaranta pojawiło się kilka starszych maszyn, z których projekt czerpał inspiracje. Wśród nich znalazł się model Manta firmowany marką Bizzarrini. Jeśli wtedy komuś wpadł wtedy w oko już wkrótce będzie mógł go zakupić.