British Racing Motors wraca do żywych. Spółka, którą tuż po drugiej wojnie światowej powołano do życia z myślą o startach w powstałej w 1950 roku Formule 1 buduje nowy bolid. Pojazd ma startować w górskich wspinaczkach na czas (Speed Hill Climb).
Alpina, jeden z najważniejszych i największych tunerów aut ze stajni BMW, pokaże już za niespełna pięć tygodni dwa zupełnie nowe modele. Na salonie w Genewie zobaczymy jak firma wyobraża sobie najnowszą limuzynę serii 7 oraz wyścigowe coupe na bazie serii 6.
Wszyscy dopingujący Corvette C6-R odnoszącą od kilku lat liczne sukcesy w wyścigach serii GT ubolewający nad tym, że auto występuje tylko w wariancie torowym powinni czym prędzej zacząć oszczędzać. Już wiosną ma pojawić się środek zaradczy na ich bóle.
Od czasu pokazania przez BMW koncepcyjnego M1 Hommage nie ustają spekulacje w temacie wypuszczenia przez koncern pojazdu klasy Porsche 911 i Audi R8. Pierwsze, konkretne detale na temat projektu przedostały się właśnie do sieci.
Hennessey ani na krok nie odstępuje amerykańskiej klasyki i gdy tylko pojawi się coś nowego jego ludzie od razu przystępują do pracy. W ostatnim czasie z szczególnym zaangażowaniem przygotowano pakiet dla Corvette ZR1.
911 serii 997, którą znamy od paru lat odejdą już wkrótce zgodnym krokiem do historii. Po odmłodzeniu podstawowych modeli szerokiej gamy dania głównego Porsche pozostały już tylko przystawki, warianty najbardziej wyczynowe. Już w marcu zobaczymy pierwszy z nich - nowe GT3.
Jesienią ubiegłego roku panowie z Wiesmanna ogłosili oficjalną celebrację 20 lat działalności firmy. Na torcie zamiast świeczek miały pojawić się trzy ściśle limitowane modele. Pierwszy z nich wyjechał właśnie na światło dzienne.
Zasadność istnienia SUV'ów to temat nigdy nie kończących się debat. Jeszcze większe wątpliwości towarzyszą potrzebie tuningu takowych pojazdów. Obu przypadkom nadaje jednak sens popyt, który według Kicherera skłania się właśnie ku wysilonym Dieslom.
Continental GT Speed nie będzie się długo cieszył pozycją najmocniejszego i najszybszego, seryjnego modelu w historii brytyjskiego koncernu. Jego pogromca zostanie pokazany już za pięć tygodni na salonie samochodowym w Genewie. Bestia ta będzie... roślinożerna.
Fabryczny zespół Aston Martina po dwóch zwycięstwach pod rząd w klasie GT1 w 24-godzinnym wyścigu Le Mans mierzy w tym roku w najwyższy cel. Już za niespełna pięć miesięcy Brytyjska machina będzie walczyła o wygraną w klasyfikacji generalnej. Będzie nią zupełnie nowy prototyp najmocniejszej klasy LMP1.