Wysiłki portugalskiego Luso Motors dają pierwsze namacalne efekty. Firma, za którą stoi niejaki Ernesto Freitas znana dotychczas jedynie z komputerowych renderów tego, co mogłaby wyprodukować ukończyła właśnie nad pierwszym egzemplarzem jednego ze swoich modeli - wyścigowego LM23.
Nowa Zelandia to jeden z elitarnego grona krajów, które dały światu mistrza świata Formuły 1. W roku 1967 serię zdominował Denis Hulmie jadący autem Brabhama. Nazwisko utalentowanego kierowcy pojawi się już wkrótce na wyczynowym pojeździe inspirowanym bolidami F1.
Honda zażegnała kryzys drastycznymi cięciami. Wycofała się z Formuły 1, anulowała projekt nowej generacji coupe NSX, a niedawno poinformowała o zakończeniu w tym roku produkcji przebojowego kabrioletu S2000. Niespodziewanie jednak znaleziono czas i fundusze na amerykańskie ALMS...
Spece w Molsheim w ostatnim półroczu starali się jak tylko mogli, aby zadowolić wszelkich klientów ubolewających z faktu, że nie będą jedynymi posiadaczami Veyrona w swojej okolicy. Edycji limitowanych nie mogło jednak wystarczyć dla wszystkich, ale mając odpowiednią sumę i to nie stanowi problemu.
Japoński tuning to delikatna sprawa, przynajmniej jeśli chodzi o ingerencje w wygląd samochodów. Z goła odmienne postrzeganie świata niejednokrotnie skutkuje wypuszczeniem kształtów trudnych do przełknięcia. Z podobnymi wątpliwościami zapewne spotka się najnowszy projekt zakładu Inding Power.
Jeśli myślicie o tym, o czym myślimy, że myślicie to musimy odpowiedzieć przecząco - nie, to nie jest składak, to w pełni wartościowe (no, prawie), sportowe coupe z prawdziwego zdarzenia. Jedyne, co odróżnia je od innych tego typu konstrukcji to brak szczęścia, który doprowadził do powstania jednego tylko egzemplarza. Auto szuka właśnie nowego właściciela.
Od ostatniego Lotusa napędzanego silnikiem V8 minęło już kilka lat, a na jego następcę będziemy musieli poczekać jeszcze kilka. Oczywiście nie wszyscy znajdą tyle cierpliwości, ale i na nich znajdzie się lekarstwo. Produkują je we włoskim UK Garage.
Jeszcze kilka lat temu do 3-kołowych wynalazków nikt nie podchodził poważnie. Dziś sytuacja ta jest całkowicie odwrotna: pojazdy takie nie traktują niczego na serio, przyspieszają jak szalone, wyglądają jak szalone i jest ich coraz więcej. Szeregi populacji zasili już wkrótce ZAP Alias.
Horacio Pagani już dwa lata temu zapowiedział pojawienie się wyczynowej Zondy oznaczonej literą R. Od tamtego czasu auto wyczekiwane było na każdym większym salonie motoryzacyjny. Niestety daremnie. Na szczęście nadszedł kres męki - superścigacz pojawił się niespodziewanie w Wiedniu.
Od kilku lat 24-godzinny maraton Le Mans zdominowany jest przez auta Audi napędzane silnikami wysokoprężnymi. Precedens ten zatacza coraz większe kręgi - jego łupem padła kolejna klasyczna impreza. Na mecie Rajdu Dakar jako pierwsze stawiły się dwa Volkswageny z silnikiem TDI.