Niemieckie DMC Exotic Car Tuning, które miało już kilka pomysłów na Aventadora, po miesiącach wytężonej pracy pokazało pierwszy, ukończony egzemplarz. Lamborghini w warsztacie tunera przeszło metamorfozę zarówno na zewnątrz, jak i pod karoserią. Zapomnijcie o seryjnym LP700-4, oto LP900-4!
Karbonowy pakiet nadwoziowy zaprojektowany przez DMC dla Aventadora to zapowiadany jeszcze w lutym zestaw pod tytułem Molto Veloce. Nowe elementy mają za zadanie przede wszystkim zwiększyć docisk na obu osiach i poprawić przepływ powietrza przez i wokół auta. Obowiązkowo wymieniono także felgi, których komplet kosztuje od 10 tysięcy euro w górę.
Druga część nowego wizerunku włoskiego byka to zestaw podnoszący znacząco moc napędzającego wszystkie cztery koła silnika. DMC szarpnęło się na własny układ doprowadzania powietrza i paliwa, przeprogramowane ECU, nowe okablowanie oraz tytanowy układ wydechowy, który waży zaledwie 3,45 kilogramów, czyli aż 31,5 kilogramów mniej od seryjnego!
Moc wolnossącej jednostki V12 po zakończeniu wszystkich operacji miałaby sięgać aż 900 koni mechanicznych, czyli o 200 KM więcej, niż seryjnie. Na temat osiągów DMC niestety milczy. Pełen zestaw modyfikacji dla Aventadora, kosztujący od 125 tysięcy euro w górę, lub tylko poszczególne elementy składowe, można już zamawiać w sieci tunera na całym świecie.
21.09.2012, źródło/zdjęcia: DMC, teamspeed.com
Zobacz wcześniejsze wiadomości