Nissan Kaze - Wymuskany przez wiatr

Nissan jest na krętej drodze ku wprowadzeniu do produkcji auta na bazie konceptu BladeGlider. Na przeszkodzie stanąć może potyczka o naruszenie dóbr intelektualnych z Panozem, który wspierał wspólny projekt DeltaWing. Co zobaczymy jeśli walka okaże się przegrana? Być może coś w stylu projektu Kaze.

BladeGlider, prototypy DeltaWing oraz model ZEOD RC z napędem elektrycznym, którym Nissan wystartuje w tym roku w Le Mans odznaczają się rewolucyjnym podejściem do tematu samochodów wyścigowych i sportowych: około 70% masy aut spoczywa na tylnej osi, a drastycznie zwężony przód skrywa oś o rozstawie kół wynoszącym tylko około jednego metra. Kaze o niezachwianych proporcjach to zupełnie inna bajka.

Za zgrabny roadster, który istnieje niestety tylko na ekranie komputera, odpowiada Carlos Palacios, student turyńskiego Istituto Europeo di Design. Nazwa auta ma oznaczać w języku japońskim "wiatr", a inspiracja do jego nakreślenia była Formuła 1 oraz wczesne prace z zakresu aerodynamiki inżynierów z lat trzydziestych i czterdziestych ubiegłego stulecia.

Na samym wyglądzie pomysł na Nissana Kaze się nie kończy. Autor konceptu marzy o umieszczeniu w pozycji centralnej spalinowego silnika V12 i pojemności 6,5 litrów, nie wspominając ani słowem o elektrycznych dodatkach. Skąd miałby pochodzić taki silnik? Tego Palacios nie zdradza. Ostatnio V12 u Nissana było widziane na początku lat dziewięćdziesiątych, gdy właśnie taką jednostkę na potrzeby wyścigowej grupy C przygotowała placówka Nissan Motorsport.

12.01.2014, źródło/zdjęcia: cpbdesign.blogspot.com.es

Zobacz wcześniejsze wiadomości