ADAC Zurich 24h-Rennen - Nowy król Zielonego Piekła
Setki zespołów, kierowców i samochodów po raz 38 spotkały się w miniony weekend w jednym z najbardziej wymagających wyścigów świata - 24-godzinnym maratonie na północnej pętli Nuerburgringu. Wyścig wystartował o godzinie 15 w sobotę i zakończył się tuż po 15 w niedzielę.
Na liście startowej, jak co roku, obok zastępów BMW (przeszło 60 załóg, w tym trzy w nowym Z4 GT3), Porsche (ponad 30 załóg) i Audi (ponad 20 ekip, w tym 7 w nowych R8 LMS) nie zabrakło rodzynków. Wśród nich znajdziemy między innymi zupełnie nowego Aston Martina V12 Vantage GT, Rapide prowadzonego przez samego Ulricha Beza (CEO Astona), dwie sztuki Lexusa LFA w nowej, finalnej specyfikacji, dwie sztuki fabrycznych Peugeotów RCZ 200 Ans (z okazji 200-lecia działalności marki) oraz po raz kolejny trzy egzemplarze Scirocco GT24-CNG.
W kwalifikacjach najszybsze okazały się ekipy zasiadające za kierownicami R8 LMS, które obsadziły pierwsze cztery pola startowe. Pierwszą 10 wypełniły Porsche i BMW. W samym wyścigu najszybsze sztuki Audi dopadły awarie i ostatecznie maszynie przypadły na mecie pozycje 3 (zwycięstwo w klasie) i 5, pozostałe egzemplarze nie dojechały do mety.
Szczęścia zabrakło również prowadzącej przez długi czas załodze Porsche (Manthey Racing) i ostatecznie najszybsze auto tej marki zameldowało się dopiero na 6 miejscu (ekipa H&R Spezialfedern), kończąc pasmo 4 zwycięstw Porsche pod rząd (2006-2009). Do mety nie dojechało hybrydowe 911 GT3 R Hybrid, które do momentu odpadnięcia po 22h i 15 minutch znajdowało się na szczycie (łącznie blisko 8 godzin na prowadzeniu). W samochodzie zawiódł silnik. Modele Porsche utrzymywały prowadzenie w wyścigu łącznie przez 15 godzin.
W takich okolicznościach na szczyt po kilku latach (ostatnia wygrana w 2005 roku) powróciło BMW z modelem M3 GT2, który w fabrycznych barwach BMW Motorsport (załoga Muller, Farfus, Alzen i Lamy) pokonał 154 okrążenia (3908 kilometrów). Na miejscu drugim zawody ukończyło jedyne Ferrari w stawce - F430 GTC ekipy Hankook Team Farnbacher. Czwarte było Z4 GT3 z Need for Speed by Schubert Motorsport.
Wyścig za dość udany mogą uznać drużyny Aston Martina. Debiutujący Rapide ukończył maraton na 34 miejscu, a zupełnie nowy V12 Vantage GT po obiecującym początku na pozycji 39. W przypadku Rapide pozwoliło to na zajęcie 2 miejsce w klasie, a w przypadku V12 Vantage GT na miejsce 3 w swoim gronie. Zespoły prywatne w Astonach ukończyły wyścig między miejscem 59 a 74.
Znacznie lepiej poszło Lexusom LFA, a przynajmniej jednemu z nich, ponieważ drugi zakończył zmagania po 67 okrążeniach. Pierwszy ukończył wyścig na wysokim miejscu 18, zajmując z wyprzedzeniem 7 okrążeń najlepszą lokatę w swojej klasie. Był to najlepszy występ w dotychczasowej karierze japońskiej maszyny na Nordschleife. Rok temu najszybszy, prototypowy LF-A był 87, a dwa lata temu dopiero 120.
Wysiłki fabrycznych Peugeotów (poza nimi startowały jeszcze dwa prywatne) zakończyły się na zwycięstwie i trzecim miejscu w klasie. Szybsza i sprawniejsza załoga ukończyła wyścig na 50 miejscu w klawyfikacji generalnej, a ich koledzy po fachu uplasowali się na pozycji 79.
Do mety dojechały wszystkie egzemplarze Scirocco GT24-CNG dosiadane przez kierowców fabrycznych zespołów Volkswagen Motorsport i napędzane gazem ziemnym (CNG). Najszybszy z nich zajął pozycję 16. Pozostałe ukończyły wyścig na miejscu 51 i 72. Maszyny w swojej klasie zajęły całe podium. Startowały tu tylko 4 auta (czwarte, Viper, nie dojechało do mety).
Źródło/zdjęcia: 24h-rennen.de ADAC Zurich 24h-Rennen na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum