Aktualności
31.05.2010

Formuła 1 GP Turcji Gdzie dwóch się bije...

Tegoroczny kalendarz Formuły 1 zatrzymał się w miniony weekend w Stambule na Grand Prix Turcji na przeszło 5,3-kilometrowym torze Istanbul Park. F1 gości w tej części świata dopiero od 2005 roku, a rok temu triumfował tu Jenson Button. Aktualny mistrz świata również w tym sezonie wypadł w Turcji całkiem nieźle.

W czołówce kwalifikacji nie było niespodzianek: pole position po raz siódmy z rzędu zdobył Red Bull, a konkretnie Mark Webber (trzeci raz z rzędu). Za nim wylądował Hamilton, Vettel i Button, potem dwa Mercedesy: Schumacher i Rosberg. Kubica siódmy, a dziewiąty jego partner z zespołu, Petrov - to pierwsze w karierze Q3 Rosjanina i najlepszy, sumaryczny wyniki kwalifikacji dla Renaulta w tym sezonie. Gdzie Ferrari? Massa jedynie ósmy, a Alonso "zapodział się" dopiero na 12 miejscu. Pierwszą dziesiątkę na starcie zamknął Kobayashi, a debiutujące zespoły zgodnie obsadziły ostatnie sześć pozycji.

Niedzielny wyścig: 28 stopni temperatury powietrza i 48 stopni temperatury toru, do przejechania 58 okrążeń. Już na starcie Vettel wbił się na 2 miejsce, a Schumacher na 4. Po kilkudziesięciu metrach 2 lokatę odzyskał Hamilton. Kubica bez zmian: siódmy, Massa nie ma okazji do wyprzedzenia go. Jeszcze przed końcem pierwszego okrążenia Button wyprzedza Schumachera i czołówka wraca do ustawienia ze startu. Alonso ciągle 12. Na drugim okrążeniu u mechaników składa wizytę Buemi. Powód? Przebita opona.

Okrążenie 10: Webber ustanawia najlepszy czas jednego kółka, ale Hamilton jest ciągle tuż za nim i czeka na okazję do wyprzedzenia, traci zaledwie 0,522 sekundy. Vettel ma stratę ponad 2,5 sekundy, a Button przeszło 3,8. Potem wielka dziura - Schumacher na 5 miejscu traci aż 11,95 sekund. Już na 12 okrążeniu ogumienie wymienia Alonso, który na tor wraca jako 11. W tym czasie Hamilton podejmuje kolejne próby wyprzedzenia Webbera, któremu za każdym razem udaje się uciec.

Na okrążeniu 14 u mechaników zjawiają się Kubica i Massa. Na tor wracają na miejscu 8 i 9, ale przed nimi są jeszcze kierowcy, którzy się nie zatrzymywali. Na 16 okrążeniu zgodnie do boxów zjeżdżają Webber i Hamilton. Mechanicy Red Bulla spisują się na medal - Webber ucieka Hamiltonowi, który... wraca na tor za Vettelem, który miał postój okrążenie wcześniej. Button zatrzymuje się na okrążeniu 18 i wraca na tor tuż za Hamiltonem. Jeszcze na tym samym kółku Hamilton podejmuje próbę wyprzedzenia Vettela, co udaje mu się jedynie na ułamek sekundy.

Okrążenie 30: Vettel traci tylko 0,4 sekundy do Webbera, a Kubica z każdym okrążeniem zbliża się coraz bardziej do Webbera. W ciągu 10 minut spodziewane niewielkie opady deszczu. Na 35 okrążeniu Trulli zatrzymuje na poboczu swój bolid, to dla niego koniec wyścigu. Tuż potem z wyścigu wycofuje się również drugi bolid Lotusa. Temperatura toru spadła do 36 stopni, ale nie widać zapowiadanego deszczu.

Okrążenie 40. Na torze pojawiają się pierwsze krople, a Vettel podejmuje próbę wyprzedzenia Webbera. Bolidy idą łeb w łeb i dochodzi do kontaktu! W samochodzie Vettela pęka tylna opona i Niemiec kręcąc się w kółko wylatuje za tor. Na poboczu na krótką chwilę znajduje się też Webber. Na prowadzenie wychodzą dwie maszyny McLarena. Dla Vettela to koniec, Webber zjeżdża do mechaników na wymianę przedniego skrzydła, utrzymując 3 miejsce.

Okrążenie 48 i ciągle kropi, ale nikt nie decyduje się na wymianę ogumienia. Button jest coraz bliżej Hamiltona. Oba McLareny spotykają się obok siebie na tym samym odcinku, na którym doszło do kontaktu Red Bulli. Na następnym zakręcie Button jest już pierwszy, ale Hamilton nie daje za wygraną i odzyskuje prowadzenie już na początku następnego okrążenia. Dochodzi do kontaktu bolidów, ale nic poza tym. Do końca Grand Prix nie zachodzą już w czołówce żadne drastyczne zmiany.

Na pięć okrążeń przed końcem Alonso udaje się wyprzedzić sprawiającego mu spore kłopoty Petrova. W trakcie tego manewru dochodzi do kontaktu bolidów i w samochodzie Rosjanina zostaje przebita jedna z przednich opon, kończąc walkę o punkty w wyścigu, który mógł być najlepszym w jego dotychczasowej karierze w F1.

Podwójna wygrana McLarena pozwoliła zespołowi wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli zespołów. Znacząco poprawiła się również pozycja obu kierowców ekipy: Hamilton skoczył z miejsca 7 na 3, a Button z 4 na 2. Prowadzenie z przewagą 5 punktów utrzymuje Webber.

Grand Prix Turcji 2010 - wyniki
F1 2010 - klasyfikacja generalna

Kolejny wyścig już za dwa tygodnie. Będzie nim powracające po roku przerwy Gran Prix Kanady w Montrealu w dniu 13 czerwca, które w 2008 roku wygrał Robert Kubica.

Skomentuj na forumUdostępnij