Aktualności
23.11.2010

Lamborghini Sesto Elemento Nagi instynkt

Rewolucyjne Sesto Elemento, zbudowane z opracowanego wspólnie z Boeingiem tak zwanego kutego włókna węglowego, wywarło tak wielkie wrażenie, iż Lamborghini nie wzbrania się przed wprowadzeniem go do produkcji. Jest wręcz przeciwnie! Wizja 999 kilogramów czystej mocy mogłaby zmaterializować się jako najdroższa, torowa zabawka świata.

Nieoficjalnie mówi się, iż Lambo ma już co najmniej pięciu zadeklarowanych nabywców, a pierwsze próby kupna auta miały miejsce już podczas jego premiery na salonie samochodowym w Paryżu. Według spekulacji pojazd mógłby powstać w serii 6-10 sztuk, kosztującej po 2,5 miliona dolarów każda, albo nawet 150 egzemplarzy w cenie 500 tysięcy dolarów.

Lamborghini Sesto Elemento

Stephan Winkelmann, CEO i prezydent Automobili Lamborghini, przyznał w wywiadzie dla magazynu "AutoCar", iż prace rozwojowe nad konceptem trwają w najlepsze: "Sesto Elemento przechodzi w tej chwili intensywne testy i jeśli wszystko pójdzie dobrze pomyślimy nad wprowadzeniem go do limitowanej produkcji. Ale nie byłby to samochód homologowany do poruszania się po zwykłych drogach, z czym wiąże się zbyt wiele komplikacji. Byłby to pojazd to użytku tylko na torze." Winkelmann dodaje, iż maksymalnie mogłoby powstać tyle sztuk, ile w przypadku Reventona, czyli nie więcej, niż 20 aut z przeznaczeniem do sprzedaży.

Lamborghini Sesto Elemento

Sesto Elemento to technologiczna demonstracja możliwości firmy, skupiająca się na produkcji i obróbce włókien węglowych, z którymi Lamborghini ma do czynienia od prawie 30 lat. Koncept bazuje na Gallardo, waży niespełna tonę i dysponuje 570-konnym V10 z LP570-4 Superleggera. Stosunek mocy do masy: rekordowe 1,75 kilograma przypadające na każdy koń mechaniczny! W takich okolicznościach rozpędzenie się od 0 do 100 km/h zajmuje zaledwie 2,5 sekundy, a prędkość maksymalna przekracza 350 km/h.

Skomentuj na forumUdostępnij