ADAC Zurich 24h Rennen - Powrót 911
Kolejna edycja najważniejszego maratonu samochodowego u naszych zachodnich sąsiadów to już historia. Mowa oczywiście o trzydziestym dziewiątym, 24-godzinnym wyścigu na północnej pętli Nürburgringu, zwanej "Zielonym Piekłem", liczącej sobie prawie 21 kilometrów długości (ponad 25 z torem Grand Prix). Na liście startowej tradycyjnie znalazło się miejsce aż dla dwustu pięćdziesięciu załóg.
W ubiegłym roku wygrało tutaj fabryczne BMW M3 GT2, ale najdłużej liderem było hybrydowe Porsche 911 GT3 R, które odpadło na zaledwie dwie godziny przed końcem wyścigu. W tym roku niemiecka hybryda, stłamszona przez organizatorów o jakieś 40-50 KM, była ponownie jednym z faworytów... i ponownie zawiodła, choć udało się jej na czas jakiś przejąć pozycję lidera. Model zakończył zmagania na 28 miejscu, 17 okrążeń za zwycięzcą. Tym razem zawinił dyferencjał, którego naprawy pochłonęły przeszło godzinę.
Trzydziesty dziewiąty wyścig ADAC Zurich 24h Rennen przed 220-tysięczną publicznością wygrała fabryczna ekipa Porsche w składzie Marc Lieb, Timo Bernhard, Romain Dumas oraz Lucas Luhr, jadąca modelem 911 GT3 RSR. W ciągu ostatnich sześciu lat to już piąta wygrana marki. Jednocześnie ustanowiono nowy rekord przebytego dystansu: 911, która prowadziła przez 16 godzin i 35 minut, pokonała 156 okrążeń, czyli dystans 3958,968 kilometrów.
Drugie miejsce na mecie ze stratą prawie 4,5 minut zajął zespół Müller, Farfus, Alzen i Lamy, jadący w BMW M3 GT, a trzecie ekipa Basseng, Fässler, Piccini i Stippler w Audi R8 LMS (wygrana w klasie GT3). Kolejne dwa miejsca zajęły kolejne dwie sztuki R8 LMS, za którymi znalazły się dwa Mercedesy SLS AMG GT3 oraz Ferrari 458 Italia. Pierwszą dziesiątkę zamknęły dwie sztuki 911 GT3 R.
Na Nordschleife nie zabrakło również unikatowych modeli, podnoszących rangę i prestiż wyścigu, jak choćby wyścigowego P4/5 na bazie Ferrari F430 w barwach Scuderia Cameron Glickenhaus oraz dwóch sztuk Aston Martina V12 Zagato, ochrzczonych mianem "Zig" i "Zag". Po raz kolejny nie zabrakło również Japończyków, którzy pojawili się z poprawionym po raz kolejny Lexusem LFA. Modele te ubarwiły widowisko, ale w finalnym rozrachunku nie poszło im najlepiej.
P4/5 Competizione, jadąca w klasie E1-XP2 zajęła w generalce miejsce 39, a w swojej grupie drugie (na 3 samochody). Najszybszy LFA (klasa SP8) ukończył wyścig dwa miejsca dalej, zdobywając w swojej klasie miejsce 3. Astony z nadwoziem Zagato, jadące w tej samej klasie uplasowały się na miejscach 89 i 111, pokonując w ciągu 24 godzin odpowiednio 119 i 113 okrążeń.
Wśród innych rodzynków na torze wymienić można jeszcze Lamborghini Gallardo LP 600+ w barwach Reiter Engineering (15 miejsce w klasyfikacji generalnej), Ginettę G 50 (35 miejsce), wysokoprężnego Peugeota RCZ (54 miejsce), Artegę GT (70 miejsce) czy Holdena Commodore (odpadł po niespełna 6 i pół godzinach). Z pełnymi wynikami można zapoznać się na oficjalnej stronie wyścigu: adac.24h-rennen.de.
Źródło/zdjęcia: adac.24h-rennen.de ADAC Zurich 24h Rennen na forumAston Martin V12 Zagato na forumFerrari P4/5 Competizione na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum