Aktualności
27.01.2012

PG Elektrus Pochłaniacz fotonów

Pomysłów na elektryczne pojazdy na bazie Lotusów było już kilka, a najnowszy przykład pochodzi z Niemiec. Zowie się Elektrus, powstał w firmie PG i wygląda jak rozjuszony Batmobil, któremu miejski tłok i normy ograniczające zanieczyszczanie powietrza nie pozwoliły robić swojego. Prototyp przed kilkoma dniami zadebiutował w Berlinie.

Układ napędowy pojazdu z lekkim nadwoziem wykonanym z włókien szklanych produkuje około 270 koni mechanicznych i 350 niutonometrów. Dla tych, którym będzie brakowało dźwięku silnika firma proponuje skorzystanie z pokładowego audio, które będzie miało zaprogramowane dźwięki silników od rasowego V8 po motor Formuły 1. Biegi będą mogły być przełączane automatycznie lub ręcznie.

PG Elektrus

Mimo niepozornej mocy i momentu PG Elektrus ma rozpędzać się do stu kilometrów na godzinę w niespełna trzy sekundy i rozwijać prędkość maksymalną do 300 km/h. W zależności od stylu jazdy zasięg może sięgać do 350 kilometrów, a ładowanie baterii będzie odbywać się nie tylko w punktach ładowania, ale również poprzez panele słoneczne w tylnej części nadwozia.

PG Elektrus

Produkcja samochodu, oferowanego z możliwością szerokiej indywidualizacji, ma ruszyć w zakładach PG w Dusseldorfie jeszcze w tym roku. Firma zakłada zbudowanie 667 egzemplarzy, z których każdy miałby kosztować bardzo okazyjnie... co najmniej 240 tysięcy euro. Według aktualnych kursów to przeszło milion złotych.

Skomentuj na forumUdostępnij