
Moretti EGS - Mała uciecha
Włoskie Moretti zaczynało tuż po II wojnie światowej od minisamochodów, przechodząc wkrótce do modyfikacji Fiatów i skupiając się w latach '70 na karoseriach. Firma zakończyła działalność prawie ćwierć wiek temu, a marka czeka aż ktoś zainteresuje się nią ponownie. Jak mogłoby wyglądać Moretti XXI wieku?
Na pytanie to odpowiada Brian Males, student z Coventry, którego wizja powstała w ramach projektu "Emocje Włoch". Model Moretti EGS narodził się z inspiracji samochodami typu "etceterini", czyli małolitrażowymi, sportowymi autami, które budowano ręcznie we Włoszech po drugiej wojnie światowej aż do lat sześćdziesiątych. W nurt ten wpisywały się nie tylko produkty Moretti, ale także marki Bandini, Abarth, Nardi, Giannini, Ermini czy Siata.

Wzorem dla EGS był model 750 Grand Sport, który Moretti wypuściło w 1954 roku. Dzieło Malesa ma przyciągać kształtami i wzbudzać na sam widok burzę emocji. Czy to się udało? EGS wygląda z pewnością oryginalnie, ale na znalezienie z nim wspólnych tematów wielu będzie potrzebowało naprawdę dużo czasu. Burza emocji zakończy się intymnym związkiem z maszyną lub odejdzie w zapomnienie.

O opcjach zasilania swojego konceptu Males nie wspomina, ale widziałby EGS wśród aut zmieniających wartę modeli spalinowych na elektryczne. Moretti 750 Grand Sport sprzed prawie sześciu dekad napędzany był benzynowym silnikiem o czterech cylindrach, pojemności 748 centymetrów sześciennych i mocy 71 KM. Zwinne autko mierzyło tylko 3,3 metry długości, ważyło 450 kilogramów i rozpędzało się do ponad 160 km/h.
Źródło/zdjęcia: brianmales.com Moretti EGS na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum