Aktualności
07.09.2008

Paret Gallardo LP560-4 Żeńskie hormony

Jeremie Paret korzystając z kilku lat pracy w magazynie "Chief of Modify" (między innymi jako redaktor naczelny) traktującym o tuningu najbardziej luksusowych i egzotycznych aut świata zaczyna zbierać tym podobne dokonania na własne konto. Najnowszym obiektem zainteresowania Franzuca stało się Lamborghini Gallardo LP560-4.

Pakiety opracowywane przez zakład Pareta pod kątem zbliżenia charakteru auta do charakteru klienta wyróżniają się niepowtarzalnością, a w ich skład wchodzą między innymi kompozytowe elementy nadwozia, nowe felgi, tapicerka oraz wszelkiej maści sprzęt multimedialny.

Paret Gallardo LP560-4

Propozycje zmian w nadwoziu LP560-4 sprowadzają się do karbonowego spoilera na przedzie, dyfuzora, nakładek na progi oraz klamki. Największą uwagę zwracają kunsztowne, pięcioramienne felgi Asanti Diamond obsadzane diamentami i rubinami, których komplet kosztuje... 2 miliony dolarów (właściwie ponad nimi nie ma już nic innego)! Nie spobób również nie zwrócić na dłużej wzroku na zaciski hamulców, które zdecydowanie się pomalować na... różowo. Płci pięknej zapewne to się spodoba, panom chyba znacznie mniej. Tuning silnika pozostaje kwestią otwartą.

Paret Gallardo LP560-4

W środku znajdziemy co tylko nam się zamarzy. Paret oferuje liczne wykończenia z aluminium czy włókien węglowych, nową tapicerkę, fotele powlekane skórą lub alcantarą, sprzęt Alpine oraz cały zestaw pomniejszych części.

Paret Gallardo LP560-4

Każdy pojazd podrasowany przez Francuzów naznaczany jest tabliczką z numerem oraz certyfikatem oryginalności. Tuner odbiera auto bezpośrednio od klienta i tak samo mu je dostarcza. Zanim to jednak nastąpi całość przygotowywana jest pod okiem właściciela na ekranie komputera, do którego póki co ogranicza się egzystencja pakietu dla Gallardo.

Skomentuj na forumUdostępnij