Aktualności
27.02.2014

Opel Astra OPC Extreme Bez cienia pruderii

Trzynaście lat temu Opel popełnił Astrę XTreme, szalony koncept na bazie ścigacza serii DTM z 444-konną, widlastą ósemką i unoszonymi do góry drzwiami. W tym roku zobaczymy kolejną Astrę w ekstremalnym wydaniu, ale oswojoną do tego stopnia, że będzie można ją wypuścić między ludzi. Trzeba tylko rozwiać ostatnie wątpliwości.

Dzisiejsza Astra OPC Extreme powstała w oparciu o wyścigową Astrę Cup. Auto z myślą o poruszaniu się po torach i zwykłych drogach doskonalono na pętli Nürburgring Nordschleife, którą przecinano z pewnością siebie zwiększoną dzięki silnie zmodyfikowanemu silnikowi, płycie podłogowej oraz aerodynamice karoserii. Maszynę postawiono na 19-calowych kołach z ogumieniem w rozmiarze 245/35 w każdym rogu. Z przodu towarzyszą im tarcze hamulcowe o średnicy 370 milimetrów z 6-tłoczkowymi zaciskami Brembo.

Opel Astra OPC Extreme

W porównaniu do seryjnej Astry OPC model schudł o sto kilogramów, głównie dzięki szerokiemu wykorzystaniu włókien węglowych i aluminium. Na karbonowym dachu oszczędzono 6,7 kilogramów, na zderzakach ponad 3 kilogramy, a na felgach, wykonanych w Extreme z karbonu, aż 20 kilogramów (o zmniejszonej w tej sposób masie nieresorowanej oraz obniżonym środku ciężkości nie trzeba wspominać). W środku pojazdu znalazły się fotele Recaro oraz 6-punktowe pasy bezpieczeństwa Schroth.

Opel Astra OPC Extreme

Pod maską Astry Extreme pracuje najmocniejszy, 4-cylindrowy silnik w dziejach Opla. Jednostka o pojemności dwóch litrów dzięki turbodoładowaniu produkuje przeszło 300 koni mechanicznych. Napęd przekazuje ręczna, 6-stopniowa skrzynia biegów oraz mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Auto zobaczymy w przyszłym tygodniu na salonie samochodowym w Genewie. Od reakcji potencjalnych klientów zależy czy Opel odważy się wprowadzić je do limitowanej produkcji.

Skomentuj na forumUdostępnij