Quant e-Sportlimousine - Słona woda
Quant, czyli projekt popełniony oryginalnie przez Koenigsegga i NLV Solar, który po raz pierwszy ujawniono przeszło pięć lat temu, ma swój ciąg dalszy. Wizja super sportowej limuzyny z alternatywnym źródłem zasilania powraca dzięki firmie NanoFlowCell z Liechtensteinu, utworzonej pod koniec ubiegłego roku.
Za całym przedsięwzięciem stoi Nunzio La Vecchia, który alternatywnymi źródłami energii i mechaniką zainteresował się w 1991 roku (poza tym chętnie zasiada za kierownicą samochodów wyścigowych, swoich samolotów czy... komponuje i nagrywa własne płyty z muzyką). Pięc lat później powstało Juno Technology Products, które przekształcono w NanoFlowCell, a w roku 1998 powołano do życia NLV Solar. Krótki romans z Koenigseggiem zakończył się w 2009 roku, a do prac rozwojowych nad samochodem dołączyli od tamtego czasu między innymi specjaliści Bosch Engineering.
Dzisiejszy prototyp Quant e-Sportlimousine to samochód zupełnie nowy, gruntownie przeprojektowany z zewnątrz, w środku i wyposażony w innowacyjny układ napędowy. Sportową maszynę o długości 5,3 metrów dla czterech osób wprawiają w ruch cztery silniki elektrycznie z inteligentnym rozdziałem momentu obrotowego, po dwie sztuki na każdą oś. Każdy motor generuje do 2900 niutonometrów, maksymalna moc całego układu sięga 925 koni mechanicznych, a moc operacyjna 653 KM.
Energia elektryczna płynie z autorskiego układu NanoFlowCell, który odznacza się pięciokrotnie większą gęstością mocy, niż stosowane powszechnie baterie litowo-jonowe: 600 Wh na kilogram lub litr. Zasada działania układu łączy w sobie właściwości baterii oraz ogniw paliwowych i opiera się o przemiany zachodzące podczas przepływu elektrolitów o różnym stopniu jonizacji, przechowywanych w dwóch zbiornikach, przez moduł z czynnikiem chemicznym (producent nie zdradza szczegółów ze względów patentowych). Każdy zbiornik paliwa w prototypie mierzy po 200 litrów pojemności, co odpowiada energii 120 kWh, pozwalającej pokonać około 600 kilometrów.
Produkowana na bieżąco energia elektryczna przechowywana jest w superkondensatorach, a gdy zużyjemy elektrolit nie pozostanie nam nic innego jak tylko wymiana zawartości obu zbiorników, coś jak dzisiejsze tankowanie benzyny. W obu zbiornikach znajduje się około 400 kilogramów paliwa, a cały, zbudowany na kadłubie z włókien węglowych samochód waży blisko 2,3 tony. Nie przeszkadza mu to jednak w legitymowaniu się piorunującymi osiągami. Quant e-Sportlimousine rozpędza się do setki w zaledwie 2,8 sekundy i rozwija co najmniej 380 km/h!
Maszyna zwraca na siebie uwagę nie tylko technologią. Wstępu do jej środka bronią wielkie, unoszone do góry drzwi z szerokimi na 1,7 metra szybami, kabinę wypełnia skóra i drewno, a auto stoi na kołach o średnicy 22 cali. Pokładowe systemy multimedialne oparto o Androida, a z samochodem możemy łączyć się poprzez specjalną aplikację na smartfona. W tym roku firma zamierza zbudować pięć prototypów badawczych e-Sportlimousine, a w roku 2015 wyjechać nimi na publiczne drogi. W przyszłości technologia NanoFlowCell miałaby zagościć w autach budowanych seryjnie.
Źródło/zdjęcia: nanoflowcell.com Quant e-Sportlimousine na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum