Aktualności
13.05.2014

Fiat S76 Powrót bestii

Już w lipcu po przeszło stu latach do żywych powróci przerażająca "Bestia z Turynu", czyli ogromny model Fiata, który zbudowano przed pierwszą wojną światową specjalnie z myślą o biciu rekordów prędkości. Maszynę o oznaczeniu S76, uznaną przez kilka dekad za zaginioną, odbudowywano przez ostatnich kilkanaście lat w Wielkiej Brytanii.

Fiat S76 powstał w 1909 roku jako odpowiedź na 200-konnego Blitzen Benza, w którym po raz pierwszy w historii bicia rekordów prędkości przekroczono oficjalnie 200 km/h. Włoski pojazd wyposażono w ogromny, 4-cylindrowy silnik z lotniczymi korzeniami, którego pojemność sięgała 28,4 litrów, a moc dochodziła do 300 koni mechanicznych! Napęd przenoszono na tylne koła poprzez 4-stopniową, ręczną skrzynię biegów oraz łańcuch.

Fiat S76

Za kierownicą monstrualnego pojazdu zasiadali między innymi Felice Nazzaro, Pietro Bordino i Arthur Duray, ale żadnemu z nich nie udało się spełnić wszystkich wymogów regulaminu i zapisać na liście rekordzistów. Każdą z prób niweczyły awarie samochodu, rozregulowana aparatura, pogoda lub brak odpowiedniej miejscówki do wystarczającego rozpędzenia się i wyhamowania. Duray w Belgii rozpędził się na lotnym kilometrze do około 217 km/h, ale tylko w przejeździe w jednym kierunku.

Fiat S76

Tuż po pierwszej wojnie światowej samochód rozmontowano zgodnie ze zwyczajem, który miał chronić własne zdobycze techniczne przed dostaniem się w ręce konkurencji. Ale na tym historia S76 się nie zakończyła. Jeszcze przed wojną drugą i ostatnią sztukę auta, którą prowadził później Duray nabył Boris Soukhanov, rosyjski książę. Kilka lat później auto pojawiło się w Australii, gdzie zostało poddane licznym modyfikacjom i przechrzczone na Fiat Racing Special. Z czasem po S76 pozostało tylko zardzewiałe podwozie.

Fiat S76

Pozostałości po samochodzie w 2003 roku nabył Duncan Pittaway, który podjął się jego odbudowy. Brytyjczykowi na starcie brakowało silnika, skrzyni biegów i karoserii: silnik z pierwszego S76 zakupił po ciężkich przeprawach od jednego z włoskich muzeów, a zbudowaniem karoserii według pierwowzoru zajęło się Roach Manufacturing z Southampton. Pittaway pojawi się za kierownicą giganta sprzed stu lat już podczas tegorocznego Festiwalu Prędkości w Goodwood. Imprezę zaplanowano na 26-29 czerwca.

Skomentuj na forumUdostępnij