Aktualności
12.12.2014

Mini John Cooper Works Strzał z pistoletu

Nieprzerwanie rozrastająca się rodzina Mini, z małymi wyjątkami w postaci niedawnych donosów o anulowaniu wariantów Coupe i Roadster, powiększa się o najmocniejszy, dostępny publicznie wariant w swojej historii. W ofercie marki należącej do koncernu BMW już na początku przyszłego roku zobaczymy nowe wydanie trzydrzwiowego modelu John Cooper Works.

Brytyjski maluch o długości 3,87 metrów będzie zasilany 2-litrowym, 4-cylindrowym, rzędowym silnikiem benzynowym z technologią TwinPower Turbo, bezpośrednim wtryskiem paliwa oraz zmiennymi fazami rozrządu, który w porównaniu do poprzedniego JCW będzie dysponował o 10% większą mocą i o 23% wyższym momentem obrotowym. Bez zbędnych porównań i metafor: 320 niutonometrów dostępne w zakresie do 1250 do 4800 obrotów na minutę oraz 231 koni mechanicznych produkowane w przedziale od 5200 do 6000 obrotów na minutę.

Mini John Cooper Works

Standardem będzie 6-stopniowa, ręczna skrzynia biegów. Opcją - sportowy automat Steptronic o sześciu przełożeniach. Z zewnątrz auto poznamy m.in. po nowych, 17-calowych felgach John Cooper Works Race Spoke (w opcji 18-calowe) i pakiecie nadwoziowym z nowymi zderzakami, progami i ospoilerowaniem. Pod spodem skryje się m.in. zestrojone na nowo zawieszenie, układ hamulcowy od Brembo, elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego, dostępne za dopłatą, adaptacyjne amortyzatory, sportowe fotele i nową kierownicę z łopatkami w przypadku skrzyni Steptronic.

Mini John Cooper Works

Z ręczną skrzynią biegów ważący 1280 kilogramów (w tym 75-kilogramowy kierowca i bagaż) Mini John Cooper Works będzie potrzebował 6,3 sekund na przekroczenie 100 km/h, z automatem będzie o 0,2 sekundy szybszy. Prędkość maksymalna w obu przypadkach sięga 246 km/h. Średnie zużycie paliwa według europejskich norm: 6,7 litrów na 100 kilometrów z manualem i tylko 5,7 litrów z automatem. Samochód zobaczymy na żywo już na początku przyszłego roku podczas salonu samochodowego w Detroit.

Skomentuj na forumUdostępnij