Arrinera Hussarya GT - Dziesięć pytań
W połowie minionego miesiąca na wystawie Autosport International w Birmingham zadebiutowała Arrinera Hussarya GT, pierwszy polski samochód wyścigowy w klasie szeroko rozumianych grand tourerów. Dziś na dziesięć naszych krótkich pytań odnośnie tego ambitnego przedsięwzięcia odpowiada Grzegorz Pękała, prezes Arrinera Racing.
Arrinera zapowiedziała pojawienie się torowego modelu Hussarya i zmianę swojej strategii - przygotowanie w pierwszej kolejności samochodu wyścigowego, a dopiero później torowego - w listopadzie ubiegłego roku. Hussarya GT została odsłonięta 14 stycznia na wystawie Autosport International, a do jej napędu została zaprzęgnięta widlasta ósemka ze stajni General Motors, z której można wycisnąć ponad 650 koni mechanicznych (bazowa konfiguracja zamyka się w okolicach 430 KM). Maszynę wszystkim zgromadzonym przedstawił sam Grzegorz Pękała.
Jak opisałby Pan swoje wrażenia po premierze wyścigowej Arrinery na Autosport International w Birmingham?
Wrażenia opisałbym jako dobre lub nawet bardzo dobre. Samochód spotkał się ze sporym zainteresowaniem. Napawa to umiarkowanym optymizmem. Kilku potencjalnych klientów wyraziło zainteresowanie testami i ewentualnym zakupem pojazdu.
Nad jakimi samochodami wyścigowymi pracował Pan w swojej dotychczasowej karierze?
Jako Data Engineer pracowałem nad praktycznie wszystkim od pojazdów klasy Club Racing po prototypy Le Mans P1. Ale w przypadku prac na dużo większą skalę, prawdziwym developemencie mogę wymienić Lotusa Evorę we wszystkich wariantach wyścigowych, rajdowego Lotusa Exige, Moslera MT900 R, Ginettę G50 GT3 i Pragę R1.
W ubiegłym roku Arrinera Automotive przywiozła na największe w Polsce wystawy motoryzacyjne w Poznaniu i pod Warszawą swój "samochód testowy". Ile wspólnego z tym pojazdem ma Hussarya GT od Arrinera Racing?
Prawdę mówiąc te samochody nie mają ze sobą wiele wspólnego. Większość podzespołów w modelu Arrinera Racing została przeprojektowana na potrzeby wyścigów. Dla mnie osobiście GT jest zupełnie innym projektem, który prawdopodobnie w przyszłości zaowocuje ekskluzywnym wariantem drogowym.
Od jak dawna prowadzone są prace nad samochodem GT, jak dużo zostało jeszcze do zrobienia i ile kilometrów auto zdążyło już pokonać o własnych siłach? Czy będą publikowane materiały z postępu prac nad autem?
Pojazd, który pojawił się na Autosport International był efektem kilkunastu miesięcy pracy. Na chwilę obecną cały czas prowadzone są szeroko zakrojone prace rozwojowe, w tym testy w tunelu aerodynamicznym i testy zawieszenia na shaker rigu. W marcu rozpoczniemy pierwsze z serii testów torowych. Materiałów dotyczących prac nad samochodem powinno być z czasem coraz więcej.
Co sprawiło, że wybór padł na 6,2-litrowy, wolnossący silnik V8 serii LS3 od General Motors w połączeniu z przekładnią Hewland i czy jednostka została w jakiś szczególny sposób zmodyfikowana?
Silnik został wybrany ze względu na specyfikację serii GT4, moc 430 koni mechanicznych jest mocą pozwalającą mniej więcej na pozostanie w zgodzie z Balance Of Performance. Jest to chyba najtańsze i najbardziej niezawodne 430 koni ma rynku, więc wybór był prosty. Ponadto nie jest trudno zmienić ten silnik na znacznie mocniejszy i nie potrzeba większych modyfikacji osprzętu. Silnik generalnie nie ma większych modyfikacji. Dodana jest przede wszystkim sucha miska olejowa, która pozwala na obniżenie całej jednostki i wyeliminowanie problemów ze smarowaniem silnika w szybkich zakrętach. Natomiast skrzynia biegów to sprawdzony w praktyce, świetny podzespół, który jest lekki, kompaktowy i niezawodny... i niestety dość kosztowny.
Hussarya GT wydaje się dość rozbudowana jak na samochód klasy GT4 - zawieszenie typu push-rod, wlot powietrza na dachu, aerodynamika całej tylnej części nadwozia i podwozia. Czym jeszcze auto będzie wyróżniać się w swojej grupie?
Tutaj mamy duże pole do popisu i możliwość zyskania przewagi. Niewiele samochodów w GT4 może pochwalić się zwieszeniem push-rod, tylko KTM, Sin i chyba Chevron. Mam również nadzieję na dość efektywną aerodynamikę, przebadaną na razie w ramach obliczeń i symulacji CFD, którą sprawdzamy w tunelu aerodynamicznym. Ponadto nasz silniki będzie bardzo niewysiloną jednostką. Wszystko to daje nadzieje na budowę bardzo niezawodnego samochodu.
Plany Arrinera Racing zakładają pojawienie się auta w zawodach w klasach GT4 Open. Co dokładnie oznacza "Open" i jakie trudności stoją jeszcze na drodze do dopuszczenia do startów, oprócz testów i strojenia maszyny?
Do komunikatów prasowych mógł wkraść się mały chochlik i powinno mówić się o klasie GT4 oraz kategoriach Open, to są osobne klasy. W klasie Open samochód będzie miał jeszcze agresywniejszy pakiet aerodynamiczny, mocniejszy silnik oraz wzmocnioną skrzynię biegów. Jeśli chodzi o pozostałe starty to będziemy mogli startować w wyścigach klasy GT4, ale tylko w Invitation Class, co oznacza, że nie będziemy zbierać punktów do mistrzostwa. Proces homologacyjny do GT4 będzie ukończony pod koniec tego roku, tak, aby na sezon 2017 mieć już wszystko dopięte na ostatni guzik.
Jak bardzo starty modelu Hussarya GT w różnego typu wyścigach i pucharach GT uzależnione są obecnymi przepisami od pojawienia się osobowego modelu Hussarya?
Nie brakuje serii, w których nie jest wymagana produkcja samochodów osobowych, Britcar, Supercar Challenge, VdeV plus kilka wyścigów długodystansowych. Tak więc póki co nie mamy powodów do zmartwień...
Arrinera wielokrotnie podkreślała, że Hussarya GT ma realizować plan "polski samochód, polski zespół, polscy kierowcy". Maszyna miała swoją premierę w Wielkiej Brytanii i od brytyjskiego GT ma rozpocząć swoje starty. Gdzie powstaje Hussarya GT, czy pracują nad nią wyłącznie Polacy i czy będziemy mogli zobaczyć ją w Polsce?
Na naszym kontynencie centrum wyścigów jest chyba Wielka Brytania, tutaj swoje siedziby ma większość zespołów Formuły 1 i tutaj powstaje Hussarya GT. Mamy nadzieję, że produkcja podstawowych elementów samochodu będzie odbywać się w Polsce, a ostateczny montaż będzie miał prawdopodobnie miejsce w Wielkiej Brytanii, ale to jeszcze dość odległe plany. Taka lokalizacja podyktowana jest łatwością przeprowadzenia wszelkiego rodzaju testów i dostępnością podzespołów. Na chwilę obecną niemal wszyscy inżynierowie pracujący nad autem są Polakami. Czy samochód będzie można zobaczyć w Polce? Z całą pewnością, ale jeszcze nie mogę potwierdzić gdzie i w jakim terminie.
Kiedy, zakładając najbardziej optymistyczną wersję wydarzeń, Hussarya GT miałaby stanąć do walki z samochodami innych marek i czy byłby to tylko jeden egzemplarz?
Tak, jak mówiłem przy okazji premiery - będziemy ścigać się jeszcze w tym roku. Szczegóły zostaną ogłoszone wkrótce.
Źródło/zdjęcia: materiał własny, arrinera.com Arrinera Hussarya GT na forumArrinera Hussarya GT - prezentacjaSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum