Volkswagen Passat GT - Wzmocnienie organizmu
Koncept kompaktowego ID oraz nowy e-Golf o zasięgu dochodzącym do trzystu kilometrów pokazują, że Volkswagen coraz poważniej podchodzi do samochodów o napędzie elektrycznym. Co w tym czasie dzieje się na drugim końcu skali, szczególnie wśród najmocniejszych modeli marki? Niektórym marzy się w tym miejscu... sportowy wariant Passata.
Marzenia te są jak najbardziej namacalne. Pod postacią konceptu Passat GT, który pokazano w tym miesiącu na salonie samochodowym w Los Angeles. Maszynę przygotowano w amerykańskiej placówce Engineering and Planning Center w Chattanooga, a jej twórcy postawili sobie na cel zbudowanie najagresywniejszego Passata z dotychczasowych, który wyszedłby na przeciw potrzebom nowych klientów. Pod tym względem Volkswagen daje swoim północnoamerykańskim odnogom dużą swobodę.
Passat GT w porównaniu do bazowego auta przeszedł ponad dwadzieścia zmian stylistycznych. Nowy jest grill, zderzaki, czarne ramki szyb, czarny dach, spoiler na klapie bagażnika, przyciemnione lampy, 19-calowe felgi Tornado, końcówki wydechu, czerwone zaciski hamulcowe oraz pasy w kolorze czarnym i czerwonym. W kabinie pojawiły się elementy z włókien węglowych, sportowe fotele i dwukolorowa tapicerka. Same zmiany wyglądu to oczywiście nie wszystko.
Limuzyna dostała od Amerykanów nowy układ wydechowy oraz nowe elementy zawieszenia. Prześwit auta zmalał o około 15 milimetrów. Pod przednią maską pracuje wolnossący, sześciocylindrowy motor z rodziny FSI w układzie VR6. Jednostka o pojemności 3,6 litrów dostarcza 284 konie mechaniczne. Napęd przenoszony jest na przednią oś za pośrednictwem 6-stopniowej, dwusprzęgłowej skrzyni biegów DSG, którą można operować za pomocą łopatek przy kierownicy. Planów na produkcję Passata GT na razie nie ma.
Źródło/zdjęcia: Volkswagen Volkswagen Passat GT na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum