Aktualności
29.01.2018

Rolex 24 at Daytona Najdłuższy dystans

Tuż przed godziną dwudziestą pierwszą czasu polskiego zakończył się wczoraj 24-godzinny wyścig Daytona, który rozegrano po raz pięćdziesiąty szósty. Amerykański klasyk zaliczany jest od kilku lat do pucharu SportsCar Championship, który w obecnym formacie skupia samochody GT kategorii GTE i GT3 oraz prototypy kategorii DPi i LMP2.

Daytona od kilku lat przyciąga stale powiększające się grono kierowców i producentów i nie inaczej było w tym roku. Na torze w miniony weekend zadebiutowało zupełnie nowe BMW M8 GTE, które zobaczymy również w pucharze World Endurance Championship, a za kierownicami prototypów klasy LMP2 zasiadali między innymi etatowi kierowcy Formuły 1, którym nie widziało się przesypianie zimy, Fernando Alonso, który w F1 jeździ dla McLarena i Lance Stroll ze stajni Williamsa. Alonso prowadził Ligiera w barwach United Autosports, Stroll zasiadał w Orece ekipy Jackie Chan DC Racing Jota.

Rolex 24 at Daytona 2018: Cadillac DPi-V.R

Tegoroczny wyścig, firmowany oficjalnie jako Rolex 24 at Daytona, zakończył się po rekordowych 808 okrążeniach, podczas których z zaskakująco dużą liczbą przebitych opon zmagały się prototypy (w przyszłym roku w roli dostawczy gum Contitentala zastąpi Michelin). Z dystansem prawie dokładnie 4630 kilometrów pobito rekord, który trzymał się od 1982 roku! Linię mety z 808 kółkami zobaczyły trzy zespoły. Zwyciężyła załoga Mustang Sampling Racing z prototypem Cadillaca, który prowadzili Joao Barbosa, Christian Fittipaldi i Felipe Albuquerque (Barbosa i Fittipaldi wygrali Daytonę po raz trzeci w swojej karierze, Albuquerque po raz pierwszy). Na drugim stopniu podium stanęli kierowcy Cadillaca w barwach Whelen Engineering Racing, a na trzecim Core Autosport, które operowało Orecą. Zespół Alonso zajął 13 miejsce w swojej klasie i 38 w generalce (jego maszynę trapiły problemy z oponami, hamulcami, przepustnicą), Strolla 11 w klasie i 15 w generalce.

Rolex 24 at Daytona 2018: Ford GT

W grupie maszyn GTE (w SportsCar Championship oznaczonych jako Gran Turismo Le Mans) triumfowała załoga Ford Chip Ganassi Racing z Fordem GT w składzie Richard Westbrook, Ryan Briscoe i Scott Dixon przed drugim z fabrycznych Fordów GT (11 i 12 miejsca w generalce). Dla właściciela zespołu, Chipa Ganassi'ego, była to już dwusetna wygrana. Wśród pojazdów GT3 (Gran Turismo Daytona) z wynikiem 750 okrążeń wygrał austriacki zespół GRT Grasser Racing Team w składzie Rolf Ineichen, Mirko Bortolotti, Franck Perera i Rik Breukers, który prowadził Lamborghini Huracana GT3 (21 miejsce w generalce). Dla włoskiej marki była to pierwsza wygrana w 24-godzinnym wyścigu w jej historii.

Rolex 24 at Daytona 2018: Lamborghini Huracan GT3

Dla debiutującego BMW M8 GTLM wyścig zakończył się dopiero na miejscach 7 i 9 w klasie, które rozdzieliło jedno z fabrycznych Porsche 911 RSR. Porsche, które świętowało w tym roku pięćdziesiątą rocznicę swojej pierwszej wygranej w klasyfikacji generalnej 24h Daytona musiało zadowolić się jedynie szóstym miejscem wśród GTE i 18 wśród GT3. Również zespoły korzystające z samochodów Ferrari nie miały powodów do świętowania: piąte miejsce wśród GTE i piąte wśród GT3. Podium wśród maszyn GTE uzupełnił zespół Corvette Racing, a wśród GT3 wspięli się na nie Michael Shank Racing z Acurą i Paul Miller Racing z drugim Lamborghini.

Rolex 24 at Daytona 2018: Mazda RT24-P DPi

Na Daytonie wśród pięćdziesięciu zespołów mogliśmy zobaczyć dwa wielkie nazwiska, znane z wielu innych mistrzostw: Team Penske, które połączyło siły z Acurą (Roger Penske będzie obchodził w tym roku swoje 80 urodziny) oraz Team Joest, które zgrało się z Mazdą (Reinhold Joest będzie obchodził w tym roku swoje 81 urodziny, a jego zespół znamy m.in. z dominacji w Le Mans z Audi). Dla obu występ zakończył się wynikami, którymi trudno się chwalić: 9 i 10 miejsce dla prototypów Acury i odpadnięcie obu prototypów Mazdy. Los samochodów Mazdy podzieliły też oba Nissany ekipy Tequila Patron ESM, która wygrała Daytonę dwa lata temu oraz Cadillac zespołu Konica Minolta, który startował z pole position.

Skomentuj na forumUdostępnij