Audi S7 Sportback TDI - Zmiana nawyków
Jesienią ubiegłego roku Audi przedstawiło nam drugą generację modelu A7 Sportback, pięciodrzwiowego liftbacka, który chciałby być stylową limuzyną i coupe jednocześnie. Teraz Ingolstadt opuszcza wersja usportowiona, która skrywa się tradycyjnie pod literą S... i nosi oznaczenie TDI na cześć przesiadki z silnika benzynowego na wysokoprężny.
Od razu wyjaśniamy: spalinowe S7 Sportback, oraz bliźniacze technologicznie S6, nie znikają, ale wybierają na tereny swojego działania inne części świata. Wysokoprężne S7 Sportback TDI ma brylować w Europie, a na rynkach USA, Azji oraz Bliskiego wschodu pierwsze skrzypce będzie grało S7 z benzynowym, turbodoładowanym V6 o pojemności 2,9 litra i mocy 450 koni mechanicznych. Pod maską modelu TDI trafimy również na widlastą szóstkę, motor o pojemności prawie trzech litrów z turbosprężarką o zmiennej geometrii i innymi wynalazkami, które mają poprawić osiągi i wyniki spalania.
Zupełnie nowe S7 Sportback TDI jest hybrydą zaliczaną do "miękkich" (MHEV - mild hybrid electric vehicle). Oznacza to dość skromne wspomaganie: w 48-voltowym systemie znajdziemy tu litowo-jonowe baterie o pojemności 10 Ah oraz alternator-rozrusznik o mocy 8 kW, połączony z wałem korbowym. Służy on między innymi w systemie start&stop, a pod odjęciu gazu ładuje baterie. System pozwala również na tak zwane "żeglowanie" czyli jazdę siłą rozpędu z silnikiem wyłączonym nawet przez 40 sekund. Apetyt wysokoprężnego S7 nie powinien przekraczać 6,5 litra na sto kilometrów, a Audi ocenia oszczędność paliwa w realnym użytkowaniu na poziomie 0,4 litra na setkę.
Wysokoprężne V6 pracuje nie tylko pod naporem tradycyjnej turbosprężarki i zachętą systemu MHEV. Silnik uzbrojono również w elektryczną sprężarkę, która poprawia osiągi przy najniższych obrotach i eliminuje turbodziurę. Motor dostarcza 350 koni mechanicznych i aż 700 niutonometrów, które przenoszone są stale na wszystkie cztery koła przy udziale 8-stopniowego automatu Tiptronic oraz samoblokującego się, centralnego mechanizmu różnicowego. W normalnych warunkach 40% momentu wysyłane jest na przednią oś i 60% na tylną. W ekstremalnych sytuacjach na przedzie może wylądować do 70% momentu obrotowego, a na tyle do 85%. Auto rozpędza się do setki w 5,1 sekundy, a jego prędkość maksymalną ograniczono do 250 km/h.
Model S7 odróżnimy od zwykłych A7 jak zwykle po nowych zderzakach, osłonie chłodnicy czy felgach, których średnica dochodzi do 21 cali. Standardem jest między innymi obniżone zawieszenie z adaptacyjnymi amortyzatorami, adaptacyjny układ kierowniczy, cyfrowa deska rozdzielcza Audi Virtual Cockpit oraz czterostrefowa klimatyzacja. Za dopłatą Audi dorzuci między innymi system czterech kół skrętnych, adaptacyjne, pneumatyczne zawieszenie, sportowy mechanizm różnicowy tylnej osi oraz węglowo-ceramiczne tarcza hamulcowe (na przedniej osi o średnicy aż 400 milimetrów). Na terenie Niemiec model wyceniono na 82,75 tysięcy euro (obecnie to około 355 tysięcy złotych).
Źródło/zdjęcia: Audi Audi S7 Sportback TDI na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum