15.11.2019

McLaren Elva Pionierski duch

Rodzina najmocniejszych, najszybszych, najcenniejszy i najbardziej limitowanych modeli McLaren Automotive powiększyła się o kolejnego członka. Tym razem brytyjska firma poszła w kierunku otwartego, ekstremalnego speedstera, samochodu, jakiego w swoim dorobku jeszcze nie miała. Maszynie dano na imię Elva, nawiązując do początków marki.

Nazwa nowego McLarena nawiązuje do brytyjskiego zakładu Elva, który w latach pięćdziesiątych produkował samochody sportowe własnej konstrukcji, rywalizujące głównie z Lotusem i któremu na początku lat sześćdziesiątych Bruce McLaren, dysponujący niewielkim przedsiębiorstwem z kilkoma pracownikami, powierzył produkcję maszyn wyścigowych firmowanych własnym nazwiskiem. Dzisiejsza Elva to dalekie echo tamtych czasów: samochód pozbawiony dachu, pozbawiony szyb, maszyna z niewielkimi drzwiami, niewielką masą własną i ogromną mocą, która płynie z umieszczonego centralnie silnika. W ofercie McLarena auto stanie obok Senny i Speedtaila w najwyższym segmencie, Ultimate Series.

Samochód zbudowano na kadłubie wykonanym z włókien węglowych i przykryto skąpą, węglową karoserią, która ma zachowywać się niczym gigantyczne, generujące docisk aerodynamiczny skrzydło. Pojazd uzbrojono w takie wynalazki, jak adaptacyjne, hydrauliczne zawieszenie w systemie Proactive Chassis Control II, ruchome skrzydło z tyłu, węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe rodem z modelu Senna oraz innowacyjny układ Active Air Management System, który dzięki systemowi wlotów i kanałów powietrza tworzy przy dużych prędkościach ochronną, powietrzną bańkę wokół kabiny. McLaren nie podaje jeszcze, ile Elva waży, ale deklaruje, że będzie to jedno najlżejszy model z prawem do poruszania się po drogach publicznych. Wśród opcji: przednia szyba.

Evlę, tak samo, jak wszystkie inne modele McLarena, zasila podwójnie turbodoładowane V8. W tym przypadku mamy do czynienia z silnikiem o pojemności czterech litrów, z którego płynie aż 815 koni mechanicznych oraz 800 niutonometrów. Napęd na tylną oś z ogumieniem Pirelli P Zero (w opcji P Zero Corsa) przenosi 7-stopniowa, dwusprzęgłowa skrzynia biegów. W sprincie od zera do dwustu kilometrów na godzinę nie znajdziemy szybszego McLarena: 6,7 sekundy! Produkcja modelu Elva będzie limitowana do 499 egzemplarzy, z których pierwsze mają zostać oddane w ręce właścicieli pod koniec przyszłego roku. Cena za sztukę: co najmniej 1,425 miliona funtów, w tym VAT (obecnie to co najmniej 7,1 miliona złotych). Liczne opcje oraz program indywidualizacji w McLaren Special Operations zapewne sprawią, że nikt nie zatrzyma się na tej skromej kwocie.

Skomentuj na forumUdostępnij