Aktualności
30.07.2020

Lamborghini Essenza SCV12 Przyjechać i jechać

Ekstremalne, torowe maszyny bez prawa wyjazdu na drogi publiczne, projektowane bez ograniczenia się regułami jakiejkolwiek serii wyścigowej to nisza, którą od kilku lat interesuje się coraz większa liczba producentów samochodów sportowych. Najmłodszym przedstawicielem tak opisanego gatunku jest coupe Essenza SCV12 od Automobili Lamborghini.

Włosi zdradzili swoje plany w grudniu ubiegłego roku przy okazji finału markowego pucharu, Lamborghini Super Trofeo, na torze Jerez. W tym tygodniu odsłonięto gotowe Essenza SCV12, dzieło dedykowanego sportom samochodowym oddziału Lamborghini Squadra Corse, który współpracował ściśle z fabrycznym Centro Stile. Do powstania torowego coupe przyczynili się również między innymi Dallara (aerodynamika), Bosch (układ hamulcowy), Capristo (układ wydechowy), Pirelli (ogumienie), Xtrac (skrzynia biegów) czy Omp (kubełkowe fotele z włókien węglowych). Samochód zbudowano na zupełnie nowym, węglowym kadłubie, który nie wymagał zastosowania zintegrowanej klatki bezpieczeństwa. Cała konstrukcja ma spełniać normy bezpieczeństwa dyktowane przez FIA różnego rodzaju prototypom.

Lamborghini Essenza SCV12

Essenzę napędza umieszczone centralnie, wolnossące V12 o pojemności 6,5 litra, które generuje co najmniej 830 koni mechanicznych. To najmocniejszy tego typu silnik w historii włoskiej marki! Motor osiąga maksymalną moc m.in. dzięki efektowi RAM czyli zwiększeniu ciśnienia powietrza w układzie dolotowym za pośrednictwem wlotu na dachu. Widlasta dwunastaka współpracuje z sekwencyjną skrzynią o sześciu biegach, która jest częścią struktury nośnej. Bezpośrednio do skrzyni biegów przymocowano elementy tylnego zawieszenia w układzie push-rod. Na jeden koń mechaniczny ma przypadać tylko 1,66 kilograma (oznacza to, że coupe będzie ważyć niespełna 1375 kilogramów), a docisk aerodynamiczny przy prędkości 250 kilometrów na godzinę ma dochodzić aż do 1200 kilogramów.

Lamborghini Essenza SCV12

Lamborghini wyprodukuje Essenzę SCV12 w liczbie tylko czterdziestu egzemplarzy. Samochody będą przechowywane w specjalne zbudowanym do tego celu hangarze w siedzibie firmy, pozostając pod stałą obserwacją kamer, z którymi będą mogli połączyć się w każdej chwili właściciele. Dla każdego z nich na sezon 2021 przygotowano serię dni torowych na obiektach pierwszej klasy FIA, na których oprócz samochodów wyląduje obsługa techniczna ze Squadra Corse. Możliwe będzie również zamówienie przyprowadzenia maszyny na dowolny tor wskazany przez właściciela (czas oczekiwania: do 48 godzin). Szkolenie kierowców podczas dni torowych poprowadzi między innymi Emanuele Pirro, który był zaangażowany w przygotowanie samochodu od samego początku. Włoch, który w tym roku obchodził swoje 58 urodziny, ma na koncie m.in. pięć zwycięstw w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, dwa tytuły mistrzowskie w pucharze American Le Mans Series i dwa tytuły mistrzowskie w pucharze Italian Touring Car Championship.

Skomentuj na forumUdostępnij