Aktualności
11.08.2021

Boldmen CR4 Pierwsza trzydziestka

Bracia Wiesmann, którzy od końca lat osiemdziesiątych do wiosny 2014 roku działali pod własnym nazwiskiem jako producent samochodów sportowych bazujących na technologiach BMW, wracają do gry z nową marką. Ich nowe przedsięwzięcie nosi nazwę Boldmen. Pierwszym modelem nowej marki jest roadster o oznaczeniu CR4.

Boldmen idzie w ślady Wiesmanna, który od kilku lat ma nowego właściciela, który ciągle pracuje nad nowymi modelami i wskrzeszeniem marki. Oznacza to, że pod szyldem CR4 kryje się technologia prosto od BMW, a właściwie to cały samochód. Pierwsze dzieło Boldmen bazuje na trzeciej generacji roadstera Z4, która produkowana jest od 2018 roku. Choć na pierwszy rzut oka tego nie widać: samochód ubrano w zupełnie nową karoserię, postawiono na kołach z nowymi felgami o średnicy co najmniej 18 cali i zmieniono w nim wystrój wnętrza. Pod względem stylistycznym z oryginalnego BMW zachowały się właściwie tylko proporcje.

Boldmen CR4

CR4 z miękkim, składanym dachem ma wywodzić się Z4 M40i, które w fabrycznej formie dostarcza 340 koni mechanicznych oraz 500 niutonometrów. To uległo sporej zmianie. Silnikiem - podwójnie turbodoładowaną, rzędową jednostką o sześciu cylindrach i pojemności trzech litrów - zajęły się zakłady Dähler Competition, które trudnią się tuningiem BMW. Efekt: maksymalnie 408 koni mechanicznych oraz 610 niutonometrów, które lądują na tylnej osi za pośrednictwem 8-stopniowego automatu Steptronic i sportowego mechanizmu różnicowego z repertuaru oddziału BMW M. Roadster, ważący niecałe 1500 kilogramów, ma rozpędzać się do setki w niecałe cztery sekundy. Jego prędkość maksymalna pozostaje ograniczona do 250 kilometrów na godzinę.

Boldmen CR4

Na dobry początek Boldmen planuje wyprodukować trzydzieści egzemplarzy CR4 w numerowanej specyfikacji First Thirty w cenie prawie 185 tysięcy euro - aktualnie to równowartość blisko 850 tysięcy złotych. Na terenie Polski ceny bazowego Z4 M40i zaczynają się od... niespełna 300 tysięcy złotych. Czy znajdzie się wystarczająco chętnych? Tych ma nie brakować: firma z Welden miała zebrać już kilkanaście zamówień, a pierwsze samochody mają trafić do klientów jeszcze przed końcem tego roku. W przyszłości produkcja kolejnych samochodów Boldmena miałaby przekroczyć liczbę stu egzemplarzy rocznie.

Skomentuj na forumUdostępnij