Toyota GR Yaris H2 - Wstępny etap rozwoju

Eksperymenty Toyoty z silnikami spalinowymi na wodór zataczają coraz szersze kręgi. Kilka miesięcy temu takie właśnie rozwiązanie w ramach intensywnych testów wyjechało na tory wyścigowe, a teraz jego próby kontynuowane są na pokładzie auta drogowego. Jakiego? Wybranką została mała, ale nastawiona bardzo bojowo GR Yaris.

Wodorowa, spalinowa Toyota w postaci Corolli Sport H2 dała o sobie znać w czerwcu ubiegłego roku, kiedy to została wystawiona do 24-godzinnego wyścigu na torze Fuji w ramach japońskiego pucharu Super Taikyu Series. Auto nie walczyło o żadną pozycję i w sumie zaliczyło tylko dwanaście godzin rzeczywistej jazdy. Jakieś cztery godziny pochłonęło samo tankowanie, które wykonano aż 35 razy, a dodatkowy czas spędzono na różnego rodzaju pomiarach i regulacji układu napędowego oraz naprawie niewielkiego wycieku wodoru. W wodorowej Corolli pracował 3-cylindrowy, turbodoładowany silnik spalinowy o pojemności ponad 1,6 litra rodem z modelu GR Yaris.

Ten sam, zmodyfikowany silnik spalinowy typu G16E-GTS wylądował w prototypie GR Yaris H2. Auto korzysta z paliwa wodorowego, zbiorników wodoru i procesu tankowania zaadoptowanych prosto z seryjnego, elektrycznego modelu Miari drugiej generacji, w którym wodór służy do zasilania ogniw paliwowych i produkcji energii elektrycznej. W przypadku GR Yaris H2 spalanie wodoru, który spala się szybciej niż benzyna, gwarantować ma dużą dynamikę silnika, rasowy dźwięk właściwy jednostkom spalinowym oraz niemal zerową emisję szkodliwych spalin. Dokładnymi parametrami wodorowego silnika i jego osiągami na pokładzie Yarisa japoński producent niestety się nie chwali.

Wodorowe silniki spalinowe w wykonaniu Toyoty to technologia bardzo młoda. Japońska marka eksperymentuje ze spalaniem wodoru od 2016 roku, w którym testowała swój pierwszy silnik napędzany mieszanką 50% wodoru i 50% benzyny. W ubiegłym roku wodorowa Corolla sprawdziła się w wyścigowych warunkach na długim dystansie, a niedawno zaczęto również eksperymenty z autami osobowymi. Toyota w swoich eksperymentach nie jest osamotniona. Będzie je kontynuować i rozwijać w ramach sojuszu z markami Kawasaki, Subaru, Mazda oraz Yamaha, który zakłada między innymi regularne starty różnego rodzaju prototypami w wyścigach pucharu Super Taikyu oraz prace nad nowymi sposobami produkcji, przechowywana, transportu i użycia paliw przyszłości (oprócz wodoru uwaga ląduje także na ciekłych biopaliwach pochodzenia naturalnego).