Aktualności
25.04.2022

Grand Prix Emilii-Romanii Nie dla każdego

Mistrzostwa świata Formuły 1 wróciły w minionym tygodniu do Europy. W lutym w ramach pierwszych, przedsezonowych testów odwiedziły Hiszpanię, a przez kilka ostatnich dni gościły we Włoszech na trzecim w historii Grand Prix Emilii-Romanii na torze Imola, któremu towarzyszył pierwszy z trzech zaplanowanych na ten rok sprintów.

Grand Prix Emilii-Romanii na Imoli obecne jest w kalendarzu Formuły 1 od roku 2020, a aktualne kontrakty przewidują jego organizację do sezonu 2025 włącznie. W tym roku wyścig zaplanowano jako czwartą rundę mistrzostw świata z dwudziestu trzech i pierwszą, która objęła sobotni sprint. Krótkie wyścigi kwalifikacyjne wprowadzono w minionym sezonie, a w tym roku zmieniono nieco ich formułę. Tak samo, jak poprzednio kolejność na starcie sprintu ustalały piątkowe kwalifikacje, a kolejność na starcie grand prix ustalał sprint. Rok temu zwycięzca sprintu zdobywał oficjalne pole position do niedzielnego grand prix. W tym roku jako pole position na koncie kierowcy będzie zapisywany wynik piątkowych klasyfikacji. W ubiegłym roku przyznawano punkty dla pierwszej trójki w sprincie. W tym roku punktowana jest już pierwsza ósemka: od ośmiu punktów dla zwycięzcy do jednego punktu dla kierowcy na miejscu ósmym. Plus zmiany w innych regulacjach, m.in. odnośnie parc ferme.

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

Włoski tor, działający nieprzerwanie od 1953 roku, gościł w swojej historii trzy różne wyścigi Formuły 1. W roku 1980 odbyło się tu GP Włoch, a w latach 1981-2006 organizowano tu GP San Marino. W tym roku miało tu miejsce miejsce trzecie GP Emilii-Romanii. Ponad 4,9-kilometrowa Imola, oficjalnie znana jako Autodromo Internazionale Enzo e Dino Ferrari, przywitała wszystkich deszczem. Mokro było w czwartek i w piątek, na który po południu zaplanowano pierwszą, jednogodzinną sesję treningową i kwalifikacje. Podczas treningów w niesprzyjających warunkach najszybszy był Leclerc, za którym uplasowali się Sainz i Verstappen. Na kilka minut przed końcem sesję przerwano na chwilę z powodu McLarena prowadzonego przez Norrisa, który wylądował w żwirowym poboczu. W samej końcówce swoją Alfę Romeo po efektownym poślizgu tuż przed barierkami Bottas, któremu udało się uniknąć uszkodzenia bolidu. Między treningami i kwalifikacjami było tylko dwie i pół godziny przerwy.

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

Na kwalifikacje wszyscy wyjechali już na slickach. Po Q1 odpadli obaj kierowcy Williamsa (Albon, w którego bolidzie zapaliły się hamulce na tylnej osi, nie zrobił ani jednego okrążenia pomiarowego), obaj kierowcy AlphaTauri i niespodziewanie Ocon w Alpine, u którego zawiodła skrzynia biegów. Poza Q2 nie awansowali Stroll w Aston Martinie, Zhou w Alfie Romeo, Schumacher w Haasie i... obaj kierowcy Mercedesa (najgorsze kwalifikacje zespołu od jakiś dziesięciu lat). Sesję w połowie przerwały czerwone flagi. Powód: swoje Ferrari na barierkach rozbił Sainz, który już wcześniej zagwarantował sobie awans do Q3. Po wznowieniu sesji nad tor ponownie nadciągnął deszcz. Q3 przerywano aż trzy razy. Najpierw poza torem znalazł się Magnussen, później Bottas, a w ostatniej minucie Norris. Pole position zdobył Verstappen w Red Bullu. Za nim uplasowali się kolejno: Leclerc w Ferrari, Norris w McLarenie, Magnussen w Haasie (najlepsze klasyfikacje w historii amerykańskiego zespołu), Alonso w Alpine, Ricciardo w McLarenie, Perez w Red Bullu, Bottas w Alfie Romeo, Vettel w Aston Martinie oraz Sainz w Ferrrari, który po rozbiciu swojej maszyny nie pojawił się w Q3.

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

Sobota przyniosła duże zmiany w pogodzie: zamiast kilkunastu stopni Celsjusza i deszczu nad Imolę nadciągnęło Słońce, które podgrzało powietrze do ponad 20 stopni. W drugiej i ostatniej sesji treningowej najszybszy był Russell, za którym znaleźli się Perez i Leclerc. Bottas i Ricciardo w ogóle nie wyjechali na tor z powodu problemów technicznych z samochodami (u Bottasa po awarii wydechu zespół musiał sięgnąć po zapasowe podwozie). Problemy miał również drugi McLaren, który pozwolił Norrisowi na pokonanie tylko jednego okrążenia pomiarowego. Trzy godziny po zakończeniu treningu wystartował sprint: jedna trzecia dystansu grand prix, tylko jakieś pół godziny ścigania, 21 okrążeń bez zatrzymywania się. Wyniki spintu ustalały kolejność na starcie do niedzielnego grand prix (pełna, oficjalna nazwa wyścigu: Rolex Gran Premio del Made in Italy e dell'Emilia-Romagna).

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

Sobota, godzina 16:30 czasu polskiego. Sprint. Temperatura toru: 28 stopni Celsjusza. Do okrążenia formacyjnego z dużym opóźnieniem rusza Alonso. W pierwszej dziesiątce tylko Magnussen startuje na ogumieniu medium, reszta na soft. Zielone światła! Verstappen po czkawce skrzyni biegów natychmiast traci prowadzenie na rzecz Leclerca. Perez awansuje ekspresowo na piąte miejsce, dwie pozycje tracą Alonso, Bottas i Hamilton. Żółte flagi: pod barierkami stoi rozbita Alfa Romeo, którą prowadził Zhou, przebitą oponę na przedniej osi ma Gasly, między kierowcami doszło do kontaktu. Na tor wyjeżdża samochód bezpieczeństwa. Okrążenie 4 z 21: zielone flagi. Okrążenie 7: Alonso traci miejsce siódme na rzecz Sainza. Okrążenie 8: Perez wyprzedza Magnussena i awansuje na miejsce czwarte. Okrążenie 9: Bottas wyprzedza Vettela i awansuje na miejsce ósme. Leclerc prowadzi z przewagą utrzymującą się w przedziale niespełna 1,5 sekundy nad Verstappanem. Pierwsza dwójka stale oddala się od Norisa.

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

Okrążenie 11: Perez wyprzedza Norrisa i awansuje na miejsce trzecie, Ricciardo wyprzedza Magnussena i awansuje na miejce piąte. Okrążenie 12: Magnussen traci kolejną pozycję, tym razem na rzecz Sainza. Okrążenie 14: Sainz wskakuje na miejsce piąte, Ricciardo spada na szóste. Okrążenie 16: Bottas zostawia w tyle Alonso, który spada na miejsce dziewiąte, poza strefę punktową. W tym czasie Verstappen zbliża się do Leclerca na niecałą sekundę, nie wykluczone, że jeszcze chwila i będzie mógł skorzystać z DRS. Na ostatnich okrążeniach dystans między pierwszą dwójką maleje do kilkuset tysięcznych sekundy. Okrążenie 19: Sainz awansuje na miejsce czwarte, Norris spada na miejsce piąte, Bottas awansuje na miejsce siódme, Magnussen spada na miejsce ósme. Okrążenie 20: Verstappen wyprzedza Leclerca i obejmuje prowadzenie! Kierowca Ferrari ma niecałe dwa okrążenia na odpowiedź, ale bardzo szybko trafi bezpośredni kontakt z rywalem i oddala się poza zasięg DRS.

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

Sobotni sprint zakończył się zwycięstwem Verstappena za kierownicą bolidu Red Bulla. Kolejne pozycje w pierwszej dziesiątce zajęli: Leclerc w Ferrari, Perez w Red Bullu, Sainz w Ferrari, Norris i Ricciardo w McLarenach, Bottas w Alfie Romeo, Magnussen w Haasie, Alonso w Alpine oraz Schumacher w Haasie. Zespół aktualnych mistrzów świata wśród konstruktorów, Mercedes-AMG, nie przebił się do pierwszej dziesiątki: Russell jedenasty, Hamilton czternasty. Konieczność przeprowadzenia napraw bolidu Alfy Romeo, którym jechał Zhou, oznaczała, że chiński kierowca wystartuje do niedzielnego wyścigu z ostatniego miejsca z alei serwisowej. Drugie miejsce Leclerca sprawiło, że jeszcze bardziej umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej kierowców: po sobotnim sprincie zgromadził ponad dwa razy więcej punktów, niż awansujący na drugie miejsce Sainz (78 punktów na koncie Leclerca, 38 punktów na koncie Sainza)!

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

W niedzielę od samego rana deszczowe chmury przeplatały się z przebłyskami Słońca i serie towarzyszące Formule 1 ścigały się w bardzo mieszanych warunkach. Padało również przed grand prix, do którego wszyscy ruszyli na wilgotnym torze na ogumieniu przejściowym. Na tym nie koniec: spodziewano się, że w trakcie wyścigu ponownie zacznie padać. Wystartowali! Verstappen utrzymuje pozycję lidera, Leclerc traci dwie pozycje, na miejsce drugie awansuje Perez na miejsce trzecie wskakuje Norris. Niedaleko za nimi dochodzi do kontaktu Ricciardo i Sainza. Ten drugi zostaje obrócony tyłem do kierunku jazdy i po raz drugi z rzędu kończy wyścig już na pierwszym okrążeniu w żwirze. Ricciardo w uszkodzonym bolidzie spada na ostatnie miejsce, na którym zostaje już do końca wyścigu. Tuż obok dochodzi do poślizgu Schumachera, który spada prawie na sam koniec, a w tył Ricciardo na dokładkę wjeżdża Bottas. Na zamieszaniu korzysta Russell, który awansuje na miejsce szóste. Na tor wyjeżdża samochód bezpieczeństwa.

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

Okrążenie 4 z 63: zielone flagi. Na czele dwa Red Bulle. Na pierwszym okrążeniu obrywa również Alonso, którego Alpine po kontakcie z lecącym bokiem Schumacherem ma wgnieciony bok. Na szóstym okrążeniu francuska maszyna przy maksymalnej prędkości pozbywa się ogromnej części uszkodzonego, bocznego poszycia, która odrywa się od samochodu i wylatuje w powietrze. Kierowca traci pozycję za pozycją i spada poza pierwszą dziesiątkę. Wyprzedza go między innymi Hamilton, który awansuje na miejsce jedenaste. W takim samochodzie Alonso nie może kontynuować wyścigu, z którego wycofuje się na siódmym okrążeniu. Okrążenie 8: Leclerc wyprzedza Norrisa i awansuje na miejsce trzecie, do lidera traci ponad sześć sekund. Tor miejscami jest ciągle zbyt wilgotny, aby dyrekcja wyścigu zezwoliła już na korzystanie z DRS. Temperatura toru: jakieś 17 stopni Celsjusza. Okrążenie 12: Magnussen traci miejsce piąte na rzecz Russella, ale tylko na chwilę. Russell nie mieści się w pierwszej szykanie, przelatuje przez krawężniki i zostaje wyprzedzony przez kierowcę Haasa. Tuż za tą dwójką na swoją okazję tylko czeka Bottas. Przed końcem okrążenia Russell wyprzedza Magnussena ponownie, tym razem na stałe.

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

Okrążenie 14: Magnussen traci kolejną pozycję, wyprzedza go Bottas. Prognoza pogody: za kilkanaście minut należy spodziewać się lekkich opadów deszczu. Verstappen ma już ponad sześć sekund przewagi nad Perezem, do którego na niecałe 1,5 sekundy zbliżył się Leclerc. Okrążenie 17: pit stop Ricciardo, który w tym momencie nie ma nic do stracenia i przesiadka z ogumienia przejściowego na slicki medium. Okrążenie 19: pit stop Pereza i przesiadka na ogumienie medium. W ślady Red Bulla idą kolejno inni kierowcy. U Bottasa są problemy ze zmianą jednego z kół, Ocon opuszcza swoje stanowisko tak, że o mały włos nie zderza się z Hamiltonem, którego ma przez chwilę obok siebie. Okrążenie 20: pit stop Verstappena, Leclerca i Norrisa. Cała stawka jedzie już na slickach medium. Na pit stopach najwięcej traci Hamilton, który spada na miejsce czternaste. Bottas mimo problemów jest szósty, na miejsce siódme awansuje Vettel, na ósme spada Magnussen. Leclerc wskakuje na miejsce drugie, tuż przed Pereza. Ale tylko na chwilę: Perez na lepiej rozgrzanym ogumieniu bez problemu wyprzedza kierowcę Ferrari i wraca na miejsce drugie.

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

Okrążenie 22: pięć sekund kary dla Ocona za niebezpieczny wyjazd ze stanowiska postojowego. Trwa walka Pereza i Leclerca, który jest tylko kilka długości samochodu za rywalem. Verstappen oddala się na prowadzeniu: ma już prawie osiem sekund przewagi nad Perezem. Okrążenie 25: żółte flagi, piruet wykręcił Schumacher, który spadł na ostatnie, osiemnaste miejsce. Prognoza pogody: miał być deszcz, ale prawdopodobnie padać nie będzie już w ogóle, chmury obrały inny kierunek i nie zbliżają się już do toru. Okrążenie 29: błąd Pereza, Leclerc jest już tylko 0,3 sekundy za nim, ale bez DRS nie może znaleźć sposobu na wyprzedzenie. Okrążenie 34: można korzystać już z DRS. Jako pierwszy okazję będzie miał Hamilton, przed którym ucieka Gasly. Nic z tego: kierowca Mercedesa zostaje za kierowcą AlphaTauri do samej mety, a z DRS może korzystać również Gasly, który zbliża się do Albona. Okrążenie 41: Verstappen dubluje Hamiltona. Lider ma już ponad dwanaście sekund przewagi nad Perezem, do którego ponad dwie i pół sekundy traci Leclerc.

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

Okrążenie 48: Tsunoda wyprzedza Magnussena i awansuje na miejsce ósme. Okrążenie 50: zmiana ogumienia u Leclerca, który tracił ponad trzy sekundy do Pereza, powrót na tor na ogumieniu soft na miejscu czwartym tuż za Norrisem. Okrążenie 51: Red Bull odpowiada pit stopem Pereza, który również przesiada się na ogumienie soft. Leclerc wyprzedza Norrisa i wraca na miejsce trzecie. Do Pereza traci dwie sekundy, które okrążenie później zamieniają się w niespełna jedną sekundę i tymczasowo najszybsze okrążenie w wyścigu. Okrążenie 52: pit stop Verstappena. Okrążenie 53: duży błąd Leclerca! Ferrari przelatuje przez krawężniki na szykanie, wzbija się w powietrze, traci przyczepność, przytula się do barierek i traci sporą część przedniego skrzydła! Leclerc zjeżdża od razu do mechaników po nowe ogumienie soft i wymianę skrzydła, spada z miejsca trzeciego na miejsce dziewiąte. Na miejsce trzecie wskakuje Norris. Okrążenie 54: Tsunoda wyprzedza Vettela i awansuje na miejsce szóste. Ostatnie okrążenia: Leclerc wyprzedza Magnussena, Vettela oraz Tsunodę.

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

Tegoroczne Grand Prix Emilii-Romanii zakończyło się zwycięstwem Maxa Verstappena w bolidzie Red Bulla, który zdobył komplet punktów (wygrana w sprincie, wygrana w grand prix i najszybsze okrążenie w grand prix). Była to dwudziesta druga wygrana w karierze aktualnego mistrza świata, który debiutował w sezonie 2014 w wieku 17 lat i 166 dni za kierownicą Toro Rosso. Kolejne pozycje w pierwszej dziesiątce zajęli: Perez w drugim Red Bullu (szesnaste podium w karierze), Norris w McLarenie (szóste podium w karierze), Russell w Mercedesie, Bottas w Alfie Romeo, Leclerc w Ferrari, Tsunoda w AlphaTauri, Vettel w Aston Martinie (pierwsze punkty zespołu w tym roku), Magnussen w Haasie oraz Stroll w Aston Martinie. W strefie punktowej zabrakło miejsca między innymi dla obu kierowców Williamsa i obu kierowców Alpine.

Zdjęcie Grand Prix Emilii-Romanii

Po czterech wyścigach i jednym sprincie na szczycie klasyfikacji generalnej kierowców utrzymuje się Leclerc, a na szczycie tabeli konstruktorów pozostaje Ferrari, ale ich przewaga znacznie zmalała. Na drugie miejsce z szóstego wskoczył Verstappen, który zmniejszył stratę do Leclerca z 46 do 27 punktów. Na miejsce trzecie z czwartego awansował Perez. Red Bull awansował z miejsca trzeciego na drugie, a jego strata do Ferrari zmalała z 49 do tylko 11 punktów. Miejsce trzecie zajmuje Mercedes-AMG, daleko za którym goni McLaren. Aston Martin ze swoimi pierwszymi punktami znalazł się na miejscu dziewiątym, przed Williamsem. Kolejnym wyścigiem sezonu 2022 będzie pierwsze w historii GP Miami na ulicznym torze Miami International Autodrome, które zaplanowano na 8 maja.

Klasyfikacja generalna kierowców - top 5
Charles Leclerc (Ferrari)86 pkt.
Max Verstappen (Red Bull)59 pkt.
Sergio Perez (Red Bull)54 pkt.
George Russell (Mercedes-AMG)49 pkt.
Carlos Sainz (Ferrari)38 pkt.
Klasyfikacja generalna zespołów - top 5
Ferrari124 pkt.
Red Bull113 pkt.
Mercedes-AMG77 pkt.
McLaren46 pkt.
Alfa Romeo25 pkt.
Skomentuj na forumUdostępnij