Aktualności
08.09.2022

Czinger Hyper GT Większy zasięg

Czinger Vehicles, które do tej pory pokazało się jedynie z supersportową, limitowaną maszyną o nazwie 21C i mocy przeszło 1250 koni mechanicznych, przygotowuje się do produkcji drugiego modelu. Tym razem firma stawia na coś znacznie bardziej przystępnego i praktycznego. Oto zapowiedź dużego, luksusowego grand tourera o nazwie Hyper GT.

Amerykańskie Czinger Vehicles z siedzibą w Los Angeles działa oficjalnie dopiero od 2019 roku, a za marką stoi Kevin Czinger wraz z grupą inwestorów. Pierwszy model marki, lekkie, supersportowe coupe o oznaczeniu 21C, oparte na węglowym kadłubie z wąską kabiną z dwoma fotelami ustawionymi w tandemie, zadebiutowało na początku 2020 roku. Firma planuje, że pojazd ten wejdzie do produkcji pod koniec przyszłego roku. W sierpniu Czinger pokazał 21C w wydłużonej wersji nadwoziowej o nazwie V Max, obok którego na Monterey Car Week stanął koncept zupełnie nowego, drugiego modelu marki. To grand Tourer o nazwie Hyper GT.

Zdjęcie Czinger Hyper GT

Tak samo, jak w przypadku 21C, do zaprojektowania Hyper GT wykorzystano oprogramowanie AI oraz technologię produkcji poszczególnych elementów w druku 3D, co pozwoliło na obniżenie masy auta i optymalizację struktury nośnej. Duże coupe wyróżnia się m.in. unoszonymi do góry, szerokimi drzwiami, miejscem dla czterech dorosłych osób, felgami wyprodukowanymi w druku 3D oraz hybrydowym układem napędowym. Hyper GT jest na razie jedynie konceptem i jego twórcy nie chwalą się jeszcze konkretnymi parametrami układu napędowego i osiągami samochodu. Wiadomo jedynie, że wykorzystany ma być spalinowy silnik V8 o pojemności 2,9 litra oraz silnikiem elektryczne rodem z 21C, w którego przypadku wyciśnięto co najmniej 1267 koni mechanicznych.

Zdjęcie Czinger Hyper GT

Plany produkcyjne 21C, którego moc po wybraniu odpowiednich opcji może sięgnąć 1369 koni mechanicznych, zakładają wypuszczenie na świat tylko osiemdziesięciu egzemplarzy w cenie co najmniej dwóch milionów dolarów każdy. W stosunku do Hyper GT plany mają zupełnie inne proporcje: nawet tysiąc sztuk w cenie około 750 tysięcy dolarów każda. Produkcja mogłaby ruszyć za kilka lat, a jeszcze w tej dekadzie ofertę Czingera miałby uzupełnić trzeci model o napędzie wyłącznie elektrycznym. Ile z tych ambitnych planów młodej marce uda się rzeczywiście zrealizować - czas pokaże.

Skomentuj na forumUdostępnij