Aktualności
22.07.2023

Ariel Atom 4R Nieustanne dążenia

Ariel Atom czwartej generacji, który zadebiutował pięć lat temu, doczekał się kolejnej ewolucji. Nowy model, noszący oznaczenie 4R, wyróżnia się między innymi poprawkami natury aerodynamicznej oraz jeszcze mocniejszym układem napędowym, którego moc przekracza teraz okrągłe 400 koni mechanicznych.

Brytyjskie Ariel Motor Company funkcjonuje pod obecną nazwą od 1999 roku, w którym pojawił się Atom pierwszej generacji. Maszyna, która stała się sensacją między innymi dzięki występom w takich programach, jak "Top Gear" oraz w prasie, od początku wyróżniała się niemal całkowitym brakiem karoserii i szyb, umieszczonym centralnie silnikiem oraz masą własną zmierzającą ku zaledwie 500 kilogramom. Latem 2018 roku zadebiutował Atom czwartej generacji, który ważył niecałe 600 kilogramów i w którym znalazł się silnik Hondy o mocy około 320 koni mechanicznych oraz momencie obrotowym 400 niutonometrów, połączony z ręczną skrzynią biegów. Dziś nowy, zmodernizowany Atom 4R idzie jeszcze dalej i rozgląda się przede wszystkim po torach wyścigowych.

Zdjęcie Ariel Atom 4R

Nowy model z zewnątrz poznamy przede wszystkim po przeprojektowanych, rozrośniętych sekcjach bocznych, które skrywają dodatkowe elementy układów chłodzenia oraz opcjonalnym skrzydłach i naklejkach. Nowy pakiet aerodynamiczny opracowano wspólnie z firmą TotalSim z Brackley. Atom 4R został wyposażony między innymi w węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe z zaciskami AP Racing oraz węglowe felgi, które pozwoliły na oszczędzenie 26 kilogramów masy nieresorowanej względem samochodu bazowego. Standardem jest regulowane zawieszenie w układzie push-rod z amortyzatorami Ohlins TTX36. Auto budowane jest oczywiście na rurowej, odsłoniętej z każdej strony ramie, którą tylko miejscami przykrywają węglowe panele karoserii. Na kierowcę i pasażera czekają kubełkowe fotele z 6-punktowymi pasami bezpieczeństwa.

Zdjęcie Ariel Atom 4R

Do napędu w dalszym ciągu służy turbodoładowany, 4-cylindrowy silnik Hondy o pojemności dwóch litrów. Nowe układy chłodzenia, przeprojektowany układ dolotowy i wiele innych zmian pozwoliły na wyciśnięcie 406 koni mechanicznych oraz 500 niutonometrów. Nowością jest 6-stopniowa, sekwencyjna skrzynia biegów Quaife z pneumatycznymi łopatkami przy kierownicy, która pozwala na takie akrobacje, jak redukcja pięciu przełożeń w niespełna sekundę. Kierowcę wspomaga regulowana kontrola szybkiego startu, regulowana kontrola trakcji i regulowany ABS z dwunastoma poziomami pracy. Osiągi: od zera do 100 kilometrów na godzinę w niecałe 2,7 sekundy, od zera do 100 mil na godzinę w niecałe 6,5 sekundy i prędkość maksymalna prawie 275 km/h. Cena za sztukę: niecałe 65 tysięcy funtów plus VAT (obecnie to równowartość prawie 335 tysięcy złotych).

Skomentuj na forumUdostępnij