Aktualności
14.08.2023

Lamborghini SC63 Początek przygotowań

Prototyp SC63 klasy LMDh od Lamborghini wyjechał na swoje pierwsze testy torowe. Włoska maszyna, której załogę w przyszłym roku będzie można dopingować w długodystansowych mistrzostwach świata, pojawiła się na pętli Imola. To dopiero początek przygotowań na sezon 2024, które potrwają niecałe siedem miesięcy.

Lamborghini SC63 to pierwszy, wyścigowy samochód marki z Sant'Agata Bolognese, który będzie rywalizował w najwyższej klasie długodystansowych mistrzostw świata. Pojazd odsłonięto w połowie lipca na tegorocznym Festiwalu Prędkości w Goodwood i zaprojektowano według przepisów Le Mans Daytona h, obok których obowiązują również przepisy Le Mans Hypercar. Samochody typu LMH oraz LMDh tworzą w mistrzostwach świata FIA World Endurance Championship grupę Hypercar. Oba typy maszyn dopuszczone są także od początku tego roku do północnoamerykańskiego pycharu IMSA SportsCar Championship, w którym topową klasę nazwano GTP (Grand Touring Prototype). W ostatnich latach swoje LMH przygotowały marki Toyota, Ferrari, Peugeot, Vanwall oraz Glickenhaus, a na LMDh zdecydowały się marki Porsche, BMW, Honda oraz Cadillac. Nad kolejnym LMH pracuje Isotta Fraschini, a kolejne LMDh przygotowuje również Alpine. W tym roku w WEC rywalizuje siedem marek, w SCC tylko cztery (wszystkie z prototypami typu LMDh).

Zdjęcie Lamborghini SC63

Lamborghini jako pierwsza i jak na razie jedyna marka wśród LMDh podjęła współpracę z francuskim Ligierem (w grupie tej obowiązują podwozia od jednego z czterech producentów). Specjalnie dla SC63 zaprojektowano zupełnie nowy silnik. Jest nim podwójnie turbodoładowane V8 o pojemności 3,8 litra z turbosprężarkami osadzonymi po bokach. Zgodnie z przepisami wszystkich producentów LMDh obowiązują 7-stopniowe, sekwencyjne skrzynie biegów od Xtrac z indywidualnie dobranymi przełożeniami, baterie od Williams Advanced Engineering oraz silnik elektryczny i przetwornica od Boscha, które są zintegrowane z silnikiem spalinowym i skrzynią biegów. Napęd przenoszony jest wyłącznie na tylne koła. Masę własną każdego z prototypów - zarówno LMDh jak i LMH - ustalono na 1030 kilogramów, a maksymalną moc układu napędowego określono na przedział od 480 do 520 kilowatów (do 707 koni mechanicznych). Dokładnymi wartościami minimalnej masy i maksymalnej mocy sterują przepisy Balance of Performance, które w zamierzeniu mają wyrównać osiągi maszyn różnego typu.

Zdjęcie Lamborghini SC63

Na początku tego miesiąca SC63 wyprowadzono po raz pierwszy z fabryki na tor Vallelunga, a w minionym tygodniu przeprowadzono 2-dniowy program testowy na torze Imola we Włoszech. Samochód, który poprowadzili Bortolotti, Caldarelli oraz Kvyat, przejechał w sumie około 1500 kilometrów. Jeszcze w tym miesiącu testy będą kontynuowane na torach Paul Ricard we Francji i Spa-Francorchamps w Belgii. Fabryczne zespoły na WEC oraz SCC utworzone zostaną we współpracy z formacją Iron Lynx, która aktualnie kojarzona jest między innymi z Lamborghini klasy GT3. Debiut SC63 planowany jest dopiero na pierwszą rundę dwunastego sezonu World Endurance Championship: na wyścig w Katarze w pierwszych dniach marca 2024 roku. Na mistrzostwa świata złoży się osiem rund z 24-godzinnym Le Mans w roli głównej. Włoska maszyna w przypadku SportsCar Championship ma pojawić się tylko w czterech z pięciu rund Endurance Cup, omijając styczniowy, 24-godzinny wyścig na torze Daytona.

Aktualizacja 24.08.2023 / Kolejnym punktem programu testowego SC63 były jazdy po pętli Paul Ricard we Francji, na której pojawiło się również zupełnie nowe Alpine klasy Le Mans Daytona h. Prototyp włoskiej marki uległ tam poważnemu wypadkowi, został rozbity na barierkach (kierowcy nie stało się nic poważnego). Lamborghini nie komentuje całego incydentu, nie wiadomo kto dokładnie prowadził samochód i jakie były przyczyny incydentu.

Skomentuj na forumUdostępnij