Aktualności

Alpine Alpenglow Hy4 Wodorowa czwórka

W tym roku przed 24-godzinnym wyścigiem Le Mans zobaczymy paradę wyścigowych prototypów niedalekiej przyszłości. Będą to maszyny zasilane wodorem: elektryczne z ogniwami paliwowymi oraz spalinowe z silnikami tłokowymi. Wśród nich znajdzie się zupełnie nowa super produkcja francuskiego Alpine, model Alpenglow Hy4.

W pełni sprawne Alpenglow Hy4 wywodzi się z konceptu Alpenglow, który Alpine pokazało jesienią 2022 roku na salonie samochodowym w Paryżu. Na koncepcie w pewnym zakresie wzorowano wyścigową maszynę klasy Hypercar, która zadebiutowała w tym roku w długodystansowych mistrzostwach świata, World Endurance Championship. W tym tygodniu WEC odwiedza Belgię i słynną pętlę Spa-Francorchamps, na której Hy4 będzie można zobaczyć po raz pierwszy publicznie w ruchu już w sobotę. Wyścigowy prototyp o wodorowym napędzie spalinowym, który jest dla Alpine dosłownie jeżdżącym laboratorium, będzie miał piętnaście minut na wykonanie kilku okrążeń pokazowych. Oprócz Alpine pojawi się również prototyp MissionH24 z wodorowymi ogniwami paliwowymi w najnowszej generacji, który jest wynikiem kilkunastu lat pracy.

Zdjęcie Alpine Alpenglow Hy4

Alpenglow Hy4 zostało zbudowane na węglowym kadłubie z miejscem dla kierowcy i pasażera. Prototyp zasilany jest eksperymentalnym, umieszczonym centralnie silnikiem o czterech cylindrach, który karmi się wodorem umieszczonym w zbiornikach ulokowanych po bokach kadłuba (w sumie na pokład zabierane jest ponad sześć kilogramów wodoru). Turbodoładowana jednostka o pojemności dwóch litrów generować ma co najmniej 340 koni mechanicznych. Napęd na tylne koła przenosi 7-stopniowa skrzynia biegów. Hy4 to tylko faza przejściowa. Jeszcze przed końcem roku ma być gotowe drugie Alpenglow z zupełnie nowym silnikiem w układzie V6. Zanim do tego dojdzie Hy4 zobaczymy w jeszcze większym gronie na pokazowych okrążeniach przed tegorocznym, 24-godzinnym wyścigiem Le Mans, który zaplanowany jest na weekend 15-16 czerwca jako czwarta i najważniejsza runda dwunastego sezonu World Endurance Championship.

Zdjęcie Alpine Alpenglow Hy4

Wodór ma być jedną z odpowiedzi na przyszłość motoryzacji, zarówno jeśli chodzi o samochody osobowe, użytkowe jak i wyścigowe. Renault, do którego należy Alpine, potwierdza, że pracuje już nad wodorowymi rozwiązaniami dla samochodów dostawczych i sportowych, a organizatorzy 24-godzinnego Le Mans i długodystansowych mistrzostw świata już od dawna przygotowują się do wprowadzenia na tory zupełnie nowej, wodorowej klasy prototypów. Od kilkunastu lat budową i testami tego typu maszyn zajmuje się przedsięwzięcie MissionH24, którego prototyp wystartował w swoim pierwszym wyścigu w 2019 roku w serii Le Mans Cup. W ubiegłym roku swój wodorowy koncept z silnikiem spalinowym pokazała Toyota. Nowa, hybrydowa klasa miałaby pojawić się w Le Mans przed 2030 rokiem, najwcześniej w sezonie 2027, a docelowo wszystkie topowe prototypy miałyby być zasilane wodorem.

Aktualizacja 11.05.2024 / Alpenglow Hy4 nie wyjechało jednak na tor i jedynym reprezentantem hybrydowej przyszłości przed wielotysięczną publicznością był jeżdżący od dawna prototyp MissionH24.

Skomentuj na forumUdostępnij