Aktualności

Ginetta G56 GTX Ciągła rywalizacja

W przyszłym roku puchar GT2 European Series wejdzie w piąty sezon, który ma być największym z dotychczasowych. Stawkę złożoną z samochodów kilku różnych marek wzmocnią kolejne egzemplarze nowych Maserati, a do zabawy cały czas, gościnnie lub na stałe, dołączać mogą nowe marki. Niedawno pojawiła się wśród nich Ginetta.

W tym roku w regularnej obsadzie GT2 European Series występują przede wszystkim samochody marek Audi, KTM, Maserati, Mercedes-AMG oraz Porsche. Regulacje pucharu organizowanego pod skrzydłami SRO zapraszają również inne maszyny, jak pucharowe auta Ferrari, Lamborghini i Porsche oraz innych chętnych, o ile tylko mieszczą się w przewidzianym przedziale osiągów układu napędowego oraz wydajności aerodynamicznej. W minionych sezonach z takich furtek skorzystały między innymi zespoły z samochodami Lamborghini oraz Ferrari. W tym roku oprócz samochodów homologowanych jako rasowe GT2 można było już zobaczyć Lamborghini z fabrycznej serii Super Trofeo oraz po raz pierwszy samochód, nad którym od kilku miesięcy pracuje brytyjska Ginetta. Był nim eksperymentalny model G56 GTX.

Zdjęcie Ginetta G56 GTX

Ginetta wylansowała pierwsze G56 w 2021 roku jako auto homologowane w wyścigowej kategorii GT4. Pojazd wyposażono w wolnossący silnik V8 o pojemności 6,2 litra, który miał dostarczać około 500 koni mechanicznych. W ubiegłym roku premierę miało zmodernizowane coupe G56 GT4 Evo, a w międzyczasie z myślą o markowych mistrzostwach powstał model G56 GTA, w którym znalazł się 3,6-litrowy silnik V6 o mocy około 270 koni mechanicznych, na bazie którego przygotowano ewolucję G56 GTP o mocy zwiększonej do około 415 koni mechanicznych. I na tym oczywiście nie koniec. Oprócz kilku różnych ścigaczy powstała też drogowa odmiana G56 GTR z widlastą ósemką o mocy około 455 koni mechanicznych i masie własnej tylko 1100 kilogramów, a pod koniec ubiegłego roku na torach pojawiła się prototypowa Ginetta G56 GTX.

Zdjęcie Ginetta G56 GTX

W tym roku G56 GTX dołączyła gościnnie do GT2 European Series na torze Spa-Francorchamps w Belgii, gdzie poprowadził ją szef Ginetty, Lawrence Tomlinson. Dokładna specyfikacja nowego modelu pozostaje na razie tajemnicą, ale wiadomo, że nie odstaje on od rywali klasy GT2: widlasta ósemka miała zostać podkręcona do przeszło 600 koni mechanicznych, a w parze ze zwiększoną mocą poszła rozbudowana aerodynamika. Pod względem osiągów samochody klasy GT2 plasują się w przedziale między GT4 a GT3 i, zależnie od toru, niewiele odstają od GT3. Tomlinson uplasował się w dwóch wyścigach na Spa-Francorchamps na miejscach dziewiątym i jedenastym, a w najlepszych kwalifikacjach był dziesiąty.

Skomentuj na forumUdostępnij