Aston Martin Valkyrie AMR-LMH - Wyjazd na tory
Wielkie przygotowania Aston Martina do dołączenia do topowej klasy długodystansowych mistrzostw świata weszły w ostatnią, najbardziej intensywną fazę. Na tory wyścigowe na terenie Wielkiej Brytanii wyjechał po raz pierwszy zamaskowany prototyp Valkyrie AMR-LMH, który jesienią ma być homologowany w klasie Hypercar.
Aston Martin widziany był ostatni raz z topowym prototypem w roku 2011 z maszyną AMR-One klasy LMP1, która okazała się wielką klapą. W roku 2012 ruszył pierwszy sezon długodystansowych mistrzostw świata, World Endurance Championship, w których brytyjska marka do tej pory startowała - z wielkimi sukcesami! - wyłącznie w klasach GT. W roku 2021 rządy w WEC objęły zupełnie nowe prototypy klasy Hypercar, które zastąpiły coraz droższe i coraz bardziej skomplikowane LMP1. Już w połowie 2019 roku Aston Martin zapowiadał dołączenie do Hypercarów z samochodem opartym na drogowym Valkyrie, ale projekt ten zamrożono po kilku miesiącach, w trakcie których marka zaczęła operację wejścia do Formuły 1 w roli pełnoprawnego konstruktora. Pomysł na długodystansowe Valkyrie cały czas przewijał się gdzieś w tle, a w międzyczasie powstał torowy model Valkyrie AMR Pro, który trafił do garstki wybranych klientów.
Jesienią zeszłego roku Aston Martin ogłosił ponownie, że pracuje nad prototypem na WEC i 24-godzinne Le Mans, a samochód wystawi zespół Heart Of Racing, który na celownik weźmie również północnoamerykański puchar SportsCar Championship. Przygotowania nowego Valkyrie AMR-LMH w ostatnich miesiącach sprowadzały się między innymi do testów nowych systemów i elektroniki na pokładzie Valkyrie AMR Pro. W ostatnim tygodniu na tory Silverstone i Donington w Wielkiej Brytanii wyjechał pierwszy, zamaskowany egzemplarz Valkyrie AMR-LMH, który w ramach testów poprowadzili Darren Turner, Mario Farnbacher i Harry Tincknell. Maszyna zachowała elementy kojarzone z drogowym Valkyrie, zbudowanym we współpracy z Red Bull Advanced Technologies, oraz torowym AMR Pro i dostała wielkie, tylne skrzydło z dodatkowymi płatami, których nie pokazywano na dotychczasowym wizualizacjach.
Valkyrie AMR-LMH, przygotowane według przepisów Le Mans Hypercar, będzie pierwszym samochodem w grupie Hypercar wywodzącym się z auta drogowego. Będzie to również pierwszy Hypercar dużej marki, w którym nie zdecydowano się na napęd hybrydowy i pierwszy Hypercar w pucharze SportsCar Championship, w którym do tej pory zadomowiły się jedynie prototypy typu Le Mans Daytona h. Brytyjski samochód, opracowany wspólnie z kanadyjskim Multimatic, będzie zasilany wyłącznie wolnossącym V12. Silnik oparto na 6,5-litrowej, przeszło 1000-konnej jednostce produkcji Coswortha z drogowego Valkyrie. Zgodnie z regulaminem grupy Hypercar, układ napędowy może generować maksymalnie do 707 koni mechanicznych, a samochód musi ważyć co najmniej 1030 kilogramów. Na najbliższe miesiące dla Valkyrie AMR-LMH zaplanowano testy na europejskich torach, a na jesień przewidziane jest zdobycie homologacji FIA. W serii WEC zobaczymy dwa egzemplarze, w SCC jeden. Debiut w walce: początek 2025 roku. Czy będzie to 24-godzinny wyścig Daytona w styczniu czy wyścig mistrzostw świata pod koniec lutego w Katarze? Tego jeszcze nie wiadomo.
Źródło/zdjęcia: Aston Martin Aston Martin Valkyrie AMR-LMH na forumAston Martin Valkyrie - prezentacjaAston Martin Valkyrie AMR Pro - prezentacjaSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum