W miniony weekend zakończyła się trzydziesta siódma edycja Rajdu Dakar, który w roku 2009 przeniósł się do Ameryki Południowej. Od tamtego czasu zdominowały go dwie marki: przez trzy lata Volkswagen i przez cztery kolejne Mini. Od ubiegłorocznej edycji o wygraną w generalce walczą również kierowcy prowadzący zupełnie nowe maszyny Peugeota.
Włoskie ATS Automobili przypomina o sobie kolejną ewolucją spartańskiego spydera Sport, o którym pierwszy raz usłyszeliśmy jesienią 2012 roku. Firma, której korzenie sięgają początku lat sześćdziesiątych, pokazała tym razem najsłabszą wersję silnikową, razem z którą na rynek wchodzi szereg udoskonaleń całej konstrukcji.
Ginetta pokazała światu swój najnowszy pojazd i jednocześnie jeden z najmocniejszych samochodów wyścigowych w swojej całej historii. Mowa o prototypowym coupe G57 w przystępnej cenie niespełna 1,2 miliona złotych, które w pierwszej kolejności ma pojawić się w europejskich pucharach na długim dystansie o regionalnym zasięgu.
Zwykłemu M4 ze stajni BMW, które w ubiegłym roku sprzedało ponad 1,9 miliona aut, moc rzędu czterystu trzydziestu jeden koni mechanicznych już nie wystarcza. W tym roku najbardziej rozchwytywane dzieło oddziału BMW M GmbH dostępne będzie z pakietem Competition, który wpłynie na wygląd i osiągi maszyny i z którym dostaniemy kilkanaście koni więcej.
Filigranowe samochody sportowe z niższej półki mają się obecnie tak dobrze, że z nadążeniem za powracającymi do życia i znikającymi markami oraz firmami, o których jeszcze nigdy nie było głośno może być momentami trudno. Na radarach amatorów tego typu maszynek w ostatnich tygodniach pojawiło się między innymi angielskie Avatar Sports Cars.
W kwietniu minie dokładnie sto lat od narodzin Ferruccio Lamborghini'ego. Z tej okazji Lamborghini ma pokazać kolejny, kosmiczny model dla garstki kolekcjonerów z najgrubszymi portfelami, na temat którego jeszcze nic nie wiadomo. Zanim jednak do tego dojdzie będziemy świadkami pierwszego w historii, oficjalnego startu marki w 24-godzinnym wyścigu Daytona.
Ferrari rozdało nagrody trzeciej edycji Top Design School Challenge, potyczki młodych stylistów, którzy mieli za zadanie zaprojektować samochód włoskiej marki z dość odległej przyszłości. Tym razem każdy ze zgłoszonych zespołów musiał przenieść się wyobraźnią do roku 2040, do którego mamy jeszcze 24 lata, tyle, ile upłynęło od roku 1992.
Najszybszy z drogowych roadsterów serii Seven z oferty Caterhama, wyedukowany bliźniak torowego 620R, zmienia swoje nastawienie odnośnie osób pragnących obcować z nim na co dzień. Angielska maszynka do ekspresowego przecinania asfaltowych wstęg w najnowszej specyfikacji jest jeszcze bardziej pojemna i sprzyjająca zmiennym warunkom drogowym.
W sezonie 2013 na amerykańskie tory wyścigowe wyjechały pierwsze Mazdy z silnikami Diesla, najpierw pod postacią modeli serii 6, a później prototypów. W ubiegłym roku prototypowy ścigacz japońskiej marki został pierwszym w historii samochodem z silnikiem wysokoprężnym, który wyszedł na prowadzenie w 24-godzinnym wyścigu na pętli Daytona.
Alfa Romeo wchodzi w rok 2016 nie tylko z wypatrywaną od czasów Chrystusa limuzyną Giulia, ale również z odświeżoną 4C, zabawką dla najbogatszych, razem z którą kilka lat temu rozpoczęła się wielka transformacja włoskiej marki. Do wydania na sportowe auto jeszcze więcej, niż poprzednio kusić będzie długa lista nowych opcji, dostępny dla coupe i Spidera.