Aktualności
15.03.2010

Formuła 1 Grand Prix Bahrajnu Ruszyła karuzela

Sezon 2010 Formuły 1 wraz z dzisiejszym Grand Prix Bahrajnu na torze Sakhir został oficjalnie rozpoczęty. W tym roku na starcie mamy aż 12 zespołów, w tym trzy debiutujące, aż pięciu nowych kierowców i dwa powroty, w tym powrót samego Michaela Schumachera.

W tym sezonie nie będzie tankowania podczas wizyt w boksach, w związku z czym bolidy nieco urosły i mieszczą dwa razy więcej paliwa. Kolejne ważne zmiany to ogumienie oraz punktacja. Cała dziesiątka, która dostała się do ostatniej rundy kwalifikacji musi wystartować w wyścigu na tych samych oponach. Punkty zostaną przyznane również 10 pierwszym kierowcom na mecie (poprzednio 7), według klucza: 25, 18, 15, 12, 10, 8, 6, 4, 2 i 1 punkt za 10 miejsce. KERS jest nadal dozwolony, ale w pierwszym wyścigu nikt się na ten system nie zdecydował.

Sobotnie kwalifikacje do GP Bahrajnu zakończyły się triumfem Sebastiana Vettela z Red Bulla, co okazało się zaskoczeniem nawet dla samego zainteresowanego. Kolejne dwie pozycje obsadzili kierowcy Ferrari, Massa i Alonso. Schumacher w Mercedesie uplasował się siódmy, a aktualny mistrz świata, Jenson Button w McLarenie ósmy. Robert Kubica wywalczył dziewiąte miejsce startowe. Ogon stawki zgodnie z oczekiwaniami obsadziły debiutujące zespoły, które w skrajnych przypadkach dzieliła od najlepszych przepaść aż 10 sekund. Nie zabrakło też swoistych ciekawostek - występ Karuna Chandhoka z Hispania Racing w kwalifikacjach był dla niego... pierwszą okazją przejechania kilku okrążeń w swoim bolidzie!

Formuła 1 GP Bahrajnu

Na linii startowej pojawiło się jedenaście ekip, Hispania Racing zdecydowało, iż jego kierowcy wystartują z boksów. Dla czołówki start i pierwsze zakręty wypadły pomyślnie, o ile tylko myśleli o zachowaniu swoich pozycji. Już na początku o dwa oczka, na miejsce 8, spadł Mark Webber z Red Bulla. Pierwsze okrążenie okazało się bardzo pechowe dla Polaka - po obróceniu się jego bolidu przeciwnie do kierunku jazdy w wyniku zamieszania (chmura dymu za bolidem Webbera) i kontaktu z innym autem na pierwszym zakręcie Kubica spadł z miejsca 9 na 21. Już na pierwszych okrążeniach wyścig zakończył się dla Chandhoka. Vettel osiągnął za to od razu po najlepszy czas kółka. Pierwsze kilometry to również przygody debiutującego Nico Hulkenberga, który stracił panowanie nad swoim Williamsem oraz wycofanie się z zawodów Lucasa di Grassi'ego, debiutującego w Virgin. Alonso drugi, Massa trzeci, Rosberg czwarty.

Już na 4 z 49 okrążeń pierwszy kierowca pojawił się w boksach na wymianę opon. Po 10 okrążeniach czołówka wyglądała bez zmian. Hamilton piąty, Schumacher szósty. Kubica dopiero 16, jego partner z Renault, Vitaly Petrov, na pozycji 11. W tym czasie najlepszy czas okrążenia ustanowił Massa.

Formuła 1 GP Bahrajnu

Kolejnki kierowcy z drugiej połowy stawki, w tym Kubica, pojawili się na wymianę ogumienia na 13 i 14 okrążeniu. Polak od razu po wymianie opon ustanowił najlepszy czas pierwszego sektora, a wkrótce i całego okrążenia, podczas gdy Petrov z problemami z przednim zawieszeniem utknął na dobre u mechaników. W międzyczasie wyścig zakończył też Kamui Kobayashi z zespołu Saubera, noszącego jeszcze z powodu zawirowań regulaminowych BMW w nazwie.

Na 16 okrążeniu po noge ogumienie zawitali pierwsi zawodnicy z czołówki: Hamilton w McLarenie i Schumacher w Mercedesie. Na tor wrócili jako 9 i 10. Kubica do tego momentu przesunął się na miejsce 13. Na 17 kółku ekspresowy postój zaliczył Alonso, Rosberg, Button i Webber. Wkrótce na torze znaleźli się odpowiednio jako 3, 7, 9 i 10. Na 18 okrążeniu w boksach, do których zaciągany był drugi bolid Virgin (Timo Glock), znalazł się Vettel i Massa. Brazylijczyk znalazł się z powrotem na torze za Alonso, Niemiec bez problemu utrzymał prowadzenie. Na 19 okrążeniu weekend zakończył się na drugiego bolidu Hispania Racing, który prowadził Bruno Senna.

Formuła 1 GP Bahrajnu

Na 29 okrążeniu wyścig zakończył się dla Pedro de la Rosy z Saubera, który powrócił do rywalizacji w F1 podobnie, jak Schumacher. W tym samym czasie najlepszy czas okrążenia przypadł niespodziewanie dla Jaime Alguersuari'ego z Toro Rosso. Reszta stawki pędziła bez większych zmian, nie nastawiając się najwyraźniej na kolejne zmiany ogumienia, co przy jego wysokim zużyciu mogło zapowiadać interesującą końcówkę. Kubica do tego momentu wspiął się na miejsce 11, jedno oczko za strefą punktową. Alonso w tym czasie tracił do Vettela już tylko 1,5 sekundy, a Massa kolejne 2,3.

Na 34 okrążeniu bolid Vettela najprawdopodobniej w skutek awarii wydechu zaczął tracić moc i oba auta Ferrari znalazły się natychmiast tuż za nim. Na ostatnim zakręcie przed prostą startową na prowadzeniu znalazł się Alonso, na kolejnym zakręcie Vettela wyprzedził Alonso. Na 38 okrążeniu zdobywca pole position wylądował za Hamiltonem. Do końca wyścigu kolejność nie uległa już zmianie. Oto pierwsza, punktowana 10 w pierwszym wyścigu Formuły 1 w 2010 roku, Grand Prix Bahrajnu:

1. Fernando Alonso / Ferrari
2. Felipe Massa / Ferrari +16,0 s
3. Lewis Hamilton / McLaren-Mercedes +23,1 s
4. Sebastian Vettel / RBR-Renault +38,7 s
5. Nico Rosberg / Mercedes GP +40,2 s
6. Michael Schumacher / Mercedes GP +44,1 s
7. Jenson Button / McLaren +45,2 s
8. Mark Webber / Red Bull +46,3 s
9. Vitantonio Liuzzi / Force India +53,0 s
10. Rubens Barrichello / Williams +62,4 s

Linię mety osiągnęło łącznie 16 z 24 kierowców (w końcowej klasyfikacji znalazł się jako 17 Trulli, którego bolid wysiadł tuż przed końcem, a na znalezienie się w stawce pozwolił pokonany dystans). Ferrari w ramach idealnego początku sezonu zgarnęło komplet punktów. Robert Kubica znalazł się na 11 miejscu, nie premiowanym punktami. Oto sytuacja punktowa wśród kierowców i zespołów:

1. Fernando Alonso - 25 pkt.
2. Felipe Massa - 18 pkt.
3. Lewis Hamilton - 15 pkt.
4. Sebastian Vettel - 12 pkt.
5. Nico Rosberg - 10 pkt.
6. Michael Schumacher - 8 pkt.
7. Jenson Button - 6 pkt.
8. Mark Webber - 4 pkt.
9. Vitantonio Liuzzi - 2 pkt.
10. Rubens Barrichello - 1 pkt.

Formuła 1 GP Bahrajnu 1. Ferrari - 43 pkt.
2. McLaren - 21 pkt.
3. Mercedes GP - 18 pkt.
4. Red Bull - 16 pkt.
5. Force India - 2 pkt.
6. Williams - 1 pkt.

W tym roku Formuła 1 powinna zawitać na 19 torach (GP Korei nie zostało jeszcze zatwierdzone). Kolejny wyścig będzie miał miejsce za dwa tygodnie, 28 marca w Australii.

Skomentuj na forumUdostępnij