Aston Martin Virage - Róża bez kolców
W skeczach Monty Pythona nikt nie spodziewał się Hiszpańskiej Inkwizycji, której główna siła uderzeniowa to zaskoczenie. Zaskoczenie i strach. Dwie siły. Strach i zaskoczenie... i bezwzględna skuteczność! Podobnie na salonie samochodowym w Genewie mało kto spodziewał się nowego modelu Aston Martina. A będą od razu dwa - coupe i kabriolet o tradycyjnej nazwie Virage.
Według producenta nowy samochód ma wypełniać lukę między 477-konnym DB9, a 517-konnym DBS. Na pierwszy rzut oka wygląda jak kolejny klon tego pierwszego. Wyróżniają go jednak między innymi kształty zderzaków, progi, felgi oraz lampy, w który z przodu pojawiły się wstążki LED'ów. Kosmetyczne zmiany pojawiły się również w wystroju wnętrza.
Sześciolitrowe V12 prasuje nowego Virage dokładnie między DB9 i DBS - silnik rozwija 497 KM i współpracuje z 6-stopniowym automatem Touchtronic II, moment obrotowy sięga 570 Nm. Virage może pochwalić się także nowo opracowanym, adaptacyjnym zawieszeniem ADS (Adaptive Damping System), karbonowo-ceramicznymi tarczami hamulcowymi i trybem "Sport", w którym zaostrza się reakcja przepustnicy i biegi nie przeskakują automatycznie na wyższe przy sięgnięciu limitu obrotów silnika.
Anglicy zapraszają już do składania zamówień, ale nie zdradzają jeszcze ceny ani osiągów modelu. Informacje te mają zostać ujawnione przy okazji premiery Virage i otwartego Virage Volante podczas 81 międzynarodowego salonu samochodowego w Genewie (dni publiczne od 3 do 13 marca).
Źródło/zdjęcia: Aston Martin Aston Martin Virage na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum