Formuła 1 Grand Prix Węgier - Nic oczywistego
W minioną niedzielę, zaledwie tydzień po Grand Prix Niemiec, odbyła się kolejna eliminacja tegorocznych mistrzostw świata w Formule 1. Jedenastym wyścigiem w sezonie było 70 okrążeń na węgierskim Hungaroringu, gdzie rok temu z wygranej cieszył się Mark Webber, a dwa lata temu dominował Lewis Hamilton. Brytyjczyk z wielkimi szansami na wygraną rozpoczynał również wczorajszy wyścig.
W klasyfikacjach Hamilton wywalczył drugie miejsce, wyprzedzając Buttona, który wykręcił trzeci czas. Czwarte i piąte pola startowe zdobyli kierowcy Ferrari: Massa przed Alonso. Niespodziewanie dopiero na szóste miejsce zasłużył sobie Webber. Po niewielkiej niedyspozycji w GP Niemiec do sił wrócił Vettel, który zdobył już 8 pole position w tym sezonie i 23 w swojej karierze, mogąc liczyć na powtórzenie kolejny raz schematu, w którym prowadzi cały wyścig nie niepokojony przez nikogo.
Wyścig rozpoczął się na wilgotnym torze i oponach przejściowych. Na starcie pierwsza trójka pozostała nietknięta, spadli dwaj kierowcy Ferrari, a na czwarte i piąte miejsce wbiły się dwa samochody Mercedesa. Na 5 okrążeniu po błędzie Vettela prowadzenie objął Hamilton. Wkrótce ton wyścigu został poddany pod dyktando kropel deszczu, wyrzucającego kolejnych kierowców poza tor. Najbardziej ucierpiał na tym Massa. Kilka okrążeń po pierwszej wymianie opon Vettel stracił drugie miejsce na rzecz Buttona.
Na 25 okrążeniu w płomieniach ognia zakończył się wyścig dla Heidfelda - na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Niedługo później z GP pożegnał się również Schumacher. W połowie dystansu w czołówce bez zmian: Hamilton, Button i Vettel. Kolejności tej nie zmieniła również druga runda zmian ogumienia, a wszystko wskazywało na to, iż o wyniku zadecyduje końcówka wyścigu, o której zadecyduje tempo zużywania się opon. Już na 45 kółku przewaga obu McLarenów nad Vettelem zaczęła zauważalnie maleć.
Na 48 okrążeniu Button był już przed Hamiltonem, który popełnił błąd i obrócił się na torze. Dwa okrążenia później zaczął na dobre padać deszcz. Na 51 kółku błędu nie ustrzegł się Button, oddając prowadzenie Hamiltonowi, którego utrzymanie nie przyszło łatwo - na 52 okrążeniu wyprzedził go Button, aby chwilę później ulec ponownie koledze z zespołu. W obawie przed większym deszczem w bolidzie Hamiltona wymieniono ogumienie, co okazało się błędem. Brytyjczyk musiał pojawić się u mechaników jeszcze raz, tracąc szanse na wygraną, którą ostatecznie pogrzebała kara przejazdu przez boxy. Wyścig numer 200 w swojej karierze na 14 okrążeń przed końcem prowadził Button.
Były mistrz świata dowiózł pierwsze miejsce do mety. Za Buttonem uplasował się Vettel, a trzecie miejsce zajął Alonso. Kolejne, punktowane pozycje na Węgrzech zdobyli: Hamilton, Webber, Massa, di Resta, Buemi, Rosberg oraz Alguersuari. Vettel zwiększył w tej chwili przewagę punktową nad drugim w tabeli Webberem do 84 oczek, zdobywając już 234 punty. Z pełnymi wynikami GP Węgier i tabelami kwalifikacji możemy zapoznać się na oficjalnej stronie - formula1.com.
Prosto z Węgier kierowcy udadzą się na zasłużony, blisko miesięczny urlop. Dwunastą eliminacją Formuły 1 w tym roku będzie Grand Prix Belgii na słynnym torze Spa-Francorchamps, zaplanowane na 28 sierpnia.
Źródło/zdjęcia: formula1.com Formuła 1 na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum