Aston Martin DBC - Silne pragnienie

Entuzjaści Aston Martina z pewnością pamiętają, że pod koniec lat siedemdziesiątych marka zdobyła się na odwagę budowy pierwszego w swojej historii auta drogowego z silnikiem umieszczonym centralnie. Odwaga skończyła się jednak tylko na prototypie, a kolejnej konstrukcji tego typu nie było w ogóle.

Dzisiejsza oferta firmy z Gaydon opiera się o modele z silnikami zawieszonymi nad przednią osią. Wszystko to, co nie pasuje do tego opisu, istnieje póki co tylko w wirtualnym świecie. Tak właśnie jest z projektem o nazwie DBC, który miałby umieścić Aston Martina w pierwszym szeregu producentów najszybszych samochodów świata.

Za wirtualny koncept odpowiada Samir Sadikhov z Azerbejdżanu. Młodego projektanta znamy już między innymi z konceptu Ferrari Xerzi, którym zdobył sobie drugą nagrodę w konkursie Ferrari World Design oraz modelu Bulleta BF22, który będzie od przyszłego roku budowany w Kalifornii na bazie Lotusa Evory, co wróży dla Sadikhova całkiem nieźle na przyszłość.

DBC został zaprojektowany tak, jakby miał trafić do produkcji seryjnej. Nie ma tu szaleństw, czy elementów, które po prostu nie mogłyby trafić do samochodów drogowych, a całość bez najmniejszych zgrzytów wpisuje w obecny kierunek stylistyczny Aston Martina. Inspiracje? Sadikhov opiera się nie tylko na aktualnych modelach, ale sięga także do historii marki, a konkretnie roadstera DBR1, który w 1959 roku pozwolił na wygraną w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

Czy DBC powstanie w rzeczywistości? Bez pomocy jakiegoś szalonego milionera z pewnością do niczego takiego nie dojdzie, ale są inne opcje. Jakie? Nad Aston Martinem z silnikiem umieszczonym centralnie od kilku lat pracuje duńskie Hermann Brandt Hartvig, które miało zacząć testy auta na początku tego roku.