Hennessey Venom GT - Triumf na prostej

John Hennessey ma kolejny powód do dumy. Oferowane przez jego firmę coupe Venom GT po raz kolejny zbliżyło się do swojej teoretycznej prędkości maksymalnej, którą skalkulowano na skromne 447 kilometrów na godzinę. Podczas ostatniej próby samochód rozwinął po raz pierwszy prędkość wyższą od Bugatti Veyrona Super Sport!

Venom GT, dla którego punktem wyjścia jest Lotus Exige, zadebiutował w marcu 2010 roku. Początkowo auto miało być oferowane w kilku wariantach mocy, zaczynając od 725 KM, ale szybko stało się jasne, że liczyć będzie się tylko wydanie z podwójnie doładowanym V8 o pojemności siedmiu litrów, które rozwija 1261 koni mechanicznych (z poziomy kokpitu możemy zmniejszyć dostępną moc do 811 lub 1014 KM). Moment obrotowy sięga 1564 niutonometrów, a masa auta wynosi tylko 1244 kilogramy.

W ostatnich latach w ręce Hennessey'a padło kilka rekordów, głównie jeśli chodzi o przyspieszenie. Venom GT na rozwinięcie 60 mph potrzebuje tylko 2,7 sekund, a po 5,6 sekundach przekracza 100 mph. Maszyna rozwija prędkość 300 km/h w rekordowe 13,63 sekundy, a tylko 14,51 sekund traci na przekroczenie 200 mph. Ćwiartkę mili połyka w 9,92 sekundy. W ubiegłym roku Amerykanie rozpędzili się do 427,6 kilometrów na godzinę. Dla niektórych i tak oznaczało to, że... czuć ciągle malizną.

W tym roku próbę prędkości maksymalnej przeprowadzono na pasie Kennedy Space Center, na którym lądowały między innymi promy kosmiczne. Maszyna na ogumieniu Michelin w rękach Briana Smitha rozwinęła prędkość 270,49 mil na godzinę, czyli 435,31 kilometrów na godzinę! To więcej, niż osiągnięto w przypadku Veyrona Super Sport, który latem 2010 roku w najszybszym przejeździe rozpędził się do 434,21 km/h. Rekord Bugatti, poparty oficjalnym certyfikatem Księgi Rekordów Guinnessa, pozostaje jednak niezagrożony.

Aby wpisać się na listę Hennessey musiałby powtórzyć przejazd w drugim kierunku (i uzyskać równie dobry wynik do średniej liczonej z obu sprintów), na co NASA nie wyraziła zgody. Ponadto regulamin Guinnessa zakłada, że samochód produkowany seryjnie to taki, który powstał w co najmniej 30 egzemplarzach, a Hennessey upiera się przy wybudowaniu tylko 29 sztuk Venoma GT (dotychczas w ręce klientów oddano 11 aut). Co dalej? Amerykanie nie mają w planach dalszej pogoni za prędkością maksymalną i myślą o przygotowaniu auta na próby torowe, które powiedzą o jego możliwościach o wiele więcej.