Aktualności
06.12.2014

Ferrari Sergio Stępione ostrze

Mówiło się o tym od kilku miesięcy, a teraz Ferrari potwierdza oficjalnie: do produkcji trafia spyder inspirowany zeszłorocznym konceptem Sergio od Pininfariny. Samochód opuści Maranello w zaledwie kilku egzemplarzach. Pierwszy z nich oddano w tym tygodniu do SBH Royal Auto Gallery przy torze Yas Marina w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Wszystkich zauroczonych tym, co na wystawie w Genewie kilkanaście miesięcy temu pokazała Pininfarina czeka spore rozczarowanie. Seryjne Sergio straciło pierwotną formię i otrzymało pełnowymiarową, przednią szybę, pełnowymiarowe drzwi, ugrzeczniony przód i tył z pospolitymi lampami, złote felgi mocowane na pięciu śrubach, a nie centralnie oraz zwykłe fotele. Wszystko po to, aby homologować pojazd do zwykłego ruchu drogowego i nie narażać potencjalnych kierowców i pasażerów na trudności w codziennym użytkowaniu... o ile auto będzie w ogóle w ten sposób eksploatowane.

Ferrari Sergio

Wartość kolekcjonerską wozu podniesiono do maksimum: powstanie zaledwie sześć sztuk! Nazwa roadstera to oczywiście hołd dla Sergio Pininfariny, który przypieczętował długotrwałą współpracę z Ferrari i który zmarł w 2012 roku w wieku 86 lat. Każda sztuka przejdzie przez atelier Tailor Made czyli program pozwalający na głęboką indywidualizację. W pierwszym egzemplarzu sprowadza się to m.in. to 3-warstwowego, czerwonego lakieru, tapicerki z czarnej skóry z czerwonymi nićmi, foteli obszytych Alcantarą oraz elementów z włókien węglowych na desce rozdzielczej oraz drzwiach.

Ferrari Sergio

Sergio bazuje techniczne na modelu 458 Spider z elementami wykradzionymi prosto z ujawnionego we wrześniu tego roku 458 Speciale A. Z tym drugim autem wiąże się przede wszystkim wielokrotnie nagradzane na całym świecie, wolnossące V8 o pojemności czterech i pół litrów, które zamiast 570 produkuje 605 koni mechanicznych. Ferrari zapewnia, że taka moc wystarcza na rozpędzenie się do prędkości stu kilometrów na godzinę w czasie zaledwie trzech sekund. Kolejne egzemplarze Sergio już się budują. Wszystkie oczywiście już dawno sprzedano. Cena za sztukę? Nieoficjalnie mówi się o 2-3 milionach euro.

Skomentuj na forumUdostępnij