Mercedes-AMG GT Concept - Przyszłe wyniki
Czy wydawało się Wam, że AMG zrobiło ze swoim GT już wszystko, co było możliwe? Było coupe, był kabriolet, każde w wersji do snucia się mieście, pędzenia po autostradzie, podróżowania z klasą lub szlenia po torze. A teraz okazuje się, że GT może być jeszcze więcej i może być jeszcze większe. Oto koncept GT... z dwiema parami drzwi!
Koncepcyjna, czterodrzwiowa limuzyna GT firmowana przez AMG to jedna z wielu premier, które koncern Daimler przyprowadził na tegoroczny salon samochodowy w Genewie. I jedna z najważniejszych. Działające dokładnie od pięćdziesięciu lat AMG miało i ma w swoim katalogu dziesiątki limuzyn Mercedes-Benza, ale własnego modelu tego formatu, który nie ma swojego odpowiednika na niższych szczeblach niemieckiej marki jeszcze nigdy nie miało. Czterodrzwiowy grand tourer to już trzeci model po SLS AMG oraz AMG GT, który od początku do końca przygotowywany jest autonomicznie w Affalterbach.
Nowy projekt AMG to kolejny członek rodziny AMG GT, który od coupe i kabrioletów odróżnia się nie tylko rozmiarami i praktycznością, ale również własnym stylem z linią dachu opadającą w stylu coupe. Mercedes-AMG prezentuje jednocześnie po raz pierwszy adaptacyjne, LED'owe światła z technologią "nano aktywnych włókien". Niektóre elementy karoserii - dach, słupki A, ospoilerowanie, dyfuzor, boczne listwy progów - wykonano z widocznych gołym okiem włókien węglowych. Obowiązkowe są tarcze hamulcowe ze spieków węglowo-ceramicznych, boczne szyby bez ramek i efektowne felgi.
Koncepcyjne GT jest drugim po tegorocznym bolidzie Formuły 1 samochodem Daimlera, który nosi oznaczenie EQ Power+. Oznacza to, że mamy do czynienia ze sportową hybrydą z zupełnie nowym układem napędowym. Składa się na niego spalinowe V8 biturbo o pojemności czterech litrów, silnik elektryczny, modułowa paczka baterii i system przeniesienia napędu na obie osie 4Matic+ (silnik elektryczny napędza bezpośrednio tylne koła). GT może pracować w jednym z kilku różnych trybów jazdy, w tym w całkowicie elektrycznym lub całkowicie spalinowym. Rozwinięcie prędkości stu kilometrów na godzinę ma zajmować mu niecałe trzy sekundy.
AMG nie zdradza jeszcze kiedy będzie gotowa wersja seryjna czterodrzwiowego GT, a na jesienny salon samochodowy we Frankfurcie zapowiada coś z zupełnie innej beczki. Mowa oczywiście o super sportowej maszynie z technologiami prosto z Formuły 1, do której przyznano się oficjalnie dopiero kilka miesięcy temu i która ukrywa się póki co pod nazwą Project One. Samochód przygotowywany dla uczczenia pięćdziesiątej rocznicy działalności AMG ma być zasilany silnikiem opartym na półtoralitrowym, turbodoładowanym V6 z Formuły 1 i układem EQ Power+ z systemami odzyskiwania energii.
Przedstawiciele AMG zdradzili przy okazji salonu samochodowego w Genewie kilka kolejnych szczegółów na temat Projekt One. Potwierdzono, że samochód będzie napędzany 1,6-litrowym silnikiem spalinowym z turbodoładowaniem oraz silnikami elektrycznymi przy przedniej osi. Spalinowe V6 ma kręcić się aż do jedenastu tysięcy obrotów na minutę... i wymagać co 50 kilometrów wizyty w fabryce na pełen serwis i wymianę zużytych części, niczym w samochodzie wyścigowym. Maszyna ma bić rekordy na Nürburgringu i jednocześnie sprawdzać się w codziennym użytkowaniu. Jej produkcja będzie ograniczona do 275 egzemplarzy, każdy w cenie co najmniej 2,3 milionów euro plus podatki (ponad dziesięć milionów złotych).
Źródło/zdjęcia: Mercedes-AMG, topgear.com, motoring.com.au Mercedes-AMG GT Concept na forumMercedes-AMG Project One na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum