Aktualności
14.07.2023

Ferrari KC23 Strumień świadomości

Oddział projektów specjalnych Ferrari zaprezentował swoje najnowsze dzieło. Jest nim futurystyczne coupe o oznaczeniu KC23, po którym można oczekiwać dużych wpływów na przyszłe, seryjne samochody włoskiej marki. Pojazd zbudowany w jednym egzemplarzu nie jest dopuszczony do zwykłego ruchu drogowego.

Ferrari KC23 jest drugim specjałem marki, który przeznaczony jest wyłącznie na tory wyścigowe. Pierwszym było coupe P80/C, które powstało w 2019 roku na bazie wyścigowego 488 GT3. Najnowsze KC23 ma podobny rodowód: bazą do jego powstania było wyścigowe 488 GT3 Evo, które zadebiutowało w sezonie 2020. Samochody klasy GT3 z rodziny 488 są najbardziej utytułowanymi modelami w 76-letniej historii Ferrari: w ciągu prawie ośmiu lat startów przyniosły przeszło 530 wygranych klasowych i generalnych oraz ponad 120 tytułów mistrzowskich! Na długiej liście sukcesów znalazły się zwycięstwa w takich wyścigach, jak 24-godzinne Spa-Francorchamps, 12-godzinne Bathurst Mount Panorama, 12-godzinne Sebring oraz 24-godzinne Portimao. Dziś 488 GT3 może śmiało myśleć o emeryturze: kilka miesięcy temu do użytku wszedł jego następca, zupełnie nowy model 296 GT3 z silnikiem V6 zamiast widlastej ósemki.

Zdjęcie Ferrari KC23

KC23 ma kilka twarzy. Na tor trzeba zamontować wielkie, regulowane skrzydło oraz 18-calowe felgi. W celach wystawowych skrzydło zdejmujemy i zakładamy pokazowe, 21-calowe obręcze z przodu i 22-calowe z tyłu. Zdemontować można również lusterka boczne, które przeobrażono w kamery. Po uruchomieniu silnika maszyna zmienia swoje kształty: za przednimi nadkolami i przed tylnymi nadkolami podnoszą się klapki, które otwierają wloty powietrza. Samochód pokryto nową, czterowarstwową farbą w odcieniu Gold Mercury - dosłownie "złota rtęć" - z dodatkiem aluminium, której odcień naśladują szyby, zaprojektowane tak, aby ukryć wszelkie słupki, uszczelki i ramki. Kabina została przeszczepiona z 488 GT3 Evo bez większych zmian, które sprowadzają się przede wszystkim do wykończenia boków unoszonych od góry drzwi, instalacji fotela dla pasażera oraz wykończenia deski rozdzielczej.

Zdjęcie Ferrari KC23

Samochód, zbudowany na specjalne zamówienie jednego z "najbardziej zapalonych kolekcjonerów marki", napędzany jest umieszczonym centralnie, podwójnie turbodoładowanym silnikiem V8 o pojemności 3,9 litra, który wprawia w ruch koła na tylnej osi. Jednostka napędowa w bazowym modelu klasy GT3 generuje jakieś 500-600 koni mechanicznych. W przypadku KC23 można spodziewać się znacznie większej mocy: nie obowiązują tu ograniczenia wynikające z regulaminów serii, w których startuje 488. Unikatowe Ferrari będzie jednym z bohaterów rozpoczętego wczoraj Festiwalu Prędkości w Goodwood, na którym można zobaczyć m.in. Ferrari 499P, którym zwyciężono w tegorocznym, 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Jesienią KC23 będzie można zobaczyć w fabrycznym muzeum Ferrari w Maranello.

Skomentuj na forumUdostępnij